Runda 2. Mecz 1.: Penguins vs. Capitals

Już dziś w nocy rozpocznie się mocno wyczekiwana seria Pittsburgh Penguins z Washington Capitals, a celujący w Stanley Cup rywale pragną rewanżu za porażkę w zeszłorocznej serii.

Po raz drugi z rzędu los skojarzył ze sobą Capitals i Penguins, a pierwszy mecz tegorocznej rywalizacji drużyn odbędzie się w piątek o 01:30 czasu polskiego w Verizon Center.

Szczegółową zapowiedź całej serii możecie znaleźć tutaj. Jeśli chodzi o nasz skład na nadchodzące spotkanie, to względem serii z Columbus Blue Jackets można oczekiwać kilku zmian.

Być może już w pierwszym meczu przeciwko Capitals pokażą się skrzydłowy Chris Kunitz i obrońca Chad Ruhwedel. Obaj zawodnicy powrócili już do treningów.

Kunitz wypadł ze składu jeszcze przed rozpoczęciem playoffów. Bliżej powrotu do gry jest także Carl Hagelin, który wypadł z gry podczas rozgrywanego 10 marca meczu z Edmonton Oilers. Skrzydłowy wziął udział w treningu mając na sobie no-contact jersey.

- Udział w treningu z kolegami to dla niego ważny krok. Carl bardzo chce wrócić do gry. Podchodzimy do tego z dnia na dzień. Jest już bliżej powrotu - powiedział trener Mike Sullivan.

- Wyraźnie widać, jak duży wpływ Carl miał na sesję treningową. Wystarczyła do tego jego szybka jazda po tafli i energia - dodał.

Nie mamy co liczyć na powrót naszego podstawowego obrońcy Krisa Letanga, a także bramkarza Matta Murraya, którego miejsce do tej pory z powodzeniem zajmuje Marc-Andre Fleury.

Po stronie Capitals może w dalszym ciągu brakować obrońcy Karla Alznera, lecz jego kolega Nate Schmidt wydaje się w pełni gotowy do powrotu.

Bardzo dużo uwagi poświęca się rywalizacji kapitana Penguins Sidneya Crosby'ego z jego odpowiednikiem po stronie Caps, Aleksandrem Owieczkinem. Rywale dobrze jednak pamiętają, że Pingwiny potrafią uderzyć z każdej strony.

- W zeszłym roku trzeci i czwarty atak Penguins naprawdę mocno dał się nam we znaki, nie potrafiliśmy znaleźć na nich sposodu. Ta seria ma dla nas ogromne znaczenie - przyznał skrzydłowy Andre Burakovsky.

Capitals mają za sobą ciężką sześciomeczową serię przeciwko Toronto Maple Leafs, którzy sprawiali stołecznej drużynie sporo problemów swoją dynamiczną i mocno ofensywą grą.

Najwięcej punktów (3 gole i 4 asysty) zdobył dla Caps w trakcie pierwszej serii skrzydłowy pierwszego ataku T.J. Oshie, podczas gdy w składzie Penguins 2 gole i 9 asyst odnotował Jewgienij Małkin.

Naszym asem w rękawie okazał się Jake Guentzel, który w trakcie pięciu meczów przeciwko Columbus Blue Jackets zdobył 5 goli i raz asystował.

Capitals wierzą, że to jest ich rok, ale większe oczekiwania oznaczają również większą presję. Ciężko wskazać faworyta tej rywalizacji, lecz możemy być pewni, że obie drużyny stworzą znakomite widowisko.

Przewidywany skład Penguins:

Guentzel - Crosby - Sheary
Rust - Małkin - Kessel
Wilson - Bonino - Hornqvist
Rowney - Cullen - Kuhnhackl

Cole - Schultz
Maatta - Daley
Dumoulin - Hainsey

Fleury

Przewidywany skład Capitals:

Owieczkin - Backstrom - Oshie
Johansson - Kuzniecow - Williams
Burakovsky - Eller - Wilson
Winnik - Beagle - Connolly

Schmidt - Carlson
Orłow - Niskanen
Orpik - Shattenkirk

Holtby

Początek pierwszego meczu serii Penguins z Capitals w piątek o godzinie 01:30 czasu polskiego. Cała seria zapowiada się gorąco, więc zapraszamy do wspólnego kibicowania. Transmisja na NHL.tv oraz linki do streamów w odpowiednim dziale na naszym portalu.

Let's Go Penguins!

Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.