Pingwiny w końcu zdołały skompletować skład na nowy sezon i podpisały obrońcę Marcusa Petterssona na roczny kontrakt. Szwed zarobi niespełna 900 tysięcy dolarów co było kwotą jego umowy kwalifikującej jako zastrzeżonego agenta.

Pettersson poszedł Pingwinom na rękę. Zgodził się na odroczenie o rok rozmów o swoim pierwszym dużym kontrakcie co umożliwi Penguins zamknięcie składu na nowy sezon bez konieczności wykonywania dużego transferu. Pens podejmują jednak pewne ryzyko. Jeśli Pettersson rozegra dobry sezon, jego wartość znacznie skoczy i jego podpisanie za rok na dłuższy kontrakt będzie o wiele bardziej kosztowne niż teraz.

Tym samym Pens mogą już w spokoju przygotowywać się do nowego sezonu. Camp treningowy naszej drużyny rusza już jutro. Penguins pierwsze spotkanie sparingowe rozegrają w poniedziałek przeciwko Buffalo Sabres.