Wyprawa Pingwinów do Western Conference powoli dobiega końca, ale na koniec czeka nas jeszcze rewanżowe spotkanie z Vegas Golden Knights.

Do Las Vegas wyruszamy prosto z Arizony, gdzie po porażkach z Los Angeles Kings i San Jose Sharks nasz zespół wydarł zwycięstwo w meczu z Coyotes.

Z całą pewnością na wyróżnienie zapracował sobie Matt Murray, który przez całe spotkanie zachowywał zimną krew w obliczu licznych prowokacji ze strony zawodników Coyotes.

W nagrodę za swoją pracę, Pingwiny wywalczyły dwa punkty za wygrane w dogrywce spotkanie. Nasz zespół z dorobkiem 58 punktów zajmuje czwarte miejsce w Metropolitan Division.

Tymczasem na zakończenie pięciomeczowego wyjazdu Pingwiny czeka spotkanie z Vegas Golden Knights. Będzie to także ostatnie starcie przed przerwą na Mecz Gwiazd NHL.

Będzie to nasze drugie i ostatnie w sezonie zasadniczym spotkanie z Golden Knights - pierwsze, rozegrane na tafli PPG Paints Arena, zakończyło się wygraną Pingwinów (4:2).

Finaliści zeszłorocznej fazy play-off aktualnie plasują się na trzecim miejscu w tabeli Pacific Division, w ciągu ostatnich 10 występów odnosząc osiem wygranych.

Trener Gerrard Gallant nie będzie mógł wystawić w starciu z Pingwinami kilku ważnych graczy, takich jak bramkarz Malcolm Subban oraz napastników Reilly Smitha i Williama Carriera.

Problemów ze zdrowiem graczy nie brakuje niestety także po naszej stronie. W Las Vegas nie zagra na pewno Zach Aston-Reese. Być może wystąpi Patric Hornqvist, który ostatnio pauzuje z powodu wstrząśnienia mózgu.

Na pewno ucieszy nas widok Jake'a Guentzela, który imponuje znakomitą formą, w starciu z Coyotes zdobywając swojego 24. gola w sezonie. Guentzel jest aktualnie najlepszym strzelcem w naszej drużynie. W ostatnich ośmiu występach skrzydłowy trafił do bramki siedmiokrotnie.

Naszym strzelcom w T-Mobile Arena na pewno nie będzie łatwo, bowiem bramki Golden Knights będzie bronił Marc-Andre Fleury.

Legenda naszego klubu w tym sezonie radzi sobie znakomicie, szczególnie w roli gospodarza. Z jego udziałem Golden Knights przegrali na własnym terenie tylko dwa spotkania, a sam Flower prowadzi w ligowej klasyfikacji bramkarzy (26 zwycięstw).

Przewidywany skład Penguins:

Guentzel - Crosby - Rust
Pearson - Małkin - Simon
Sheahan - Brassard - Kessel
Blandisi - Cullen - Wilson

Dumoulin - Letang
Maatta - Riikola
Pettersson - Johnson

Murray

Przewidywany skład Golden Knights:

Marchessault - Karlsson - Pirri
Pacioretty - Stastny - Tuch
Lindberg - Eakin - Carpenter
Nosek - Bellemare - Reaves

McNabb - Schmidt
Theodore - Engelland
Merrill - Holden

Fleury

Początek spotkania Pittsburgh Penguins z Vegas Golden Knights w niedzielę o godzinie 04:00 czasu polskiego. Transmisja spotkania w NHL.tv.

Let's Go Penguins!