Rozpoczęło się lato zmian w Pittsburghu. Dzisiejszego poranka menadżer Pittsburgh Penguins, Jim Rutherford pozyskał z Toronto Maple Leafs Kasperiego Kapanena w transferze, który objął w sumie aż sześciu zawodników oraz jeden pick w drafcie.

Kapanen to pierwszy wybór Penguins w drafcie w 2014 roku. Pens byli zmuszeni do oddania Fina kilka lat temu do Toronto w transferze Phila Kessela, który przyczynił się do zdobycia Pucharów Stanleya w 2016 oraz 2017 roku. Penguins którzy tego lata planują solidne zmiany w swoim składzie, rotacje rozpoczęli od pozyskania Fina z powrotem od Maple Leafs, którzy mają problemy z salary cap i chcieli pozbyć się Kasperiego.

Kapanen rozegrał póki co dwa pełne sezony w NHL. 24-latek ma za sobą bardzo dobrą kampanię 2018/19 oraz znacznie słabszą 2019/20. Rutherford liczy, że w Pittsburghu będzie on odgrywał ważną rolę nawet w top six. Eksperci widzą Kapanena jako solidnego trzecioliniowca.

Cena z Fina nie była mała. Penguins musieli oddać swój pierwszy wybór w drafcie tego roku oraz prawa do Evana Rodriguesa oraz wytransferować zawodników z AHL — Davida Warsofsky'ego oraz Filipa Hallandera. Pens prócz Kapanena dostali prospekta Jespera Lindgrena oraz prawa do Pontusa Aberga. To ostatnie to jedynie ruch kadrowy aby klub z Toronto zmieścił się z limitem podpisanych zawodników. Aberg podpisał bowiem już kontrakt w KHL na przyszły sezon.

Na pierwszy rzut oka jest to dosyć kontrowersyjny transfer. Sama idea pozyskania Kapanena może okazać się słuszna, ale boli oddanie pierwszego picku w drafcie. Na ocenę jednak poczekajmy bo to dopiero zapewne początek ruchów transferowych i Pens mogą odzyskać jeszcze swój pick w pierwszej rundzie.