M13.: PIT - PHI 7:1 - Halloweenowa masakra
Pingwiny w pierwszych w tym sezonie derbach Pensylwanii, rozstrzelali na własnym lodzie Philadelphia Flyers 7:1. Bramki dla zespołu z Miasta Stali zdobywali Schultz, McCann, Simon, Crosby, Guentzel, Aston-Reese oraz Kahun.
Do składu powrócili w tym spotkaniach po kontuzjach Alex Galchenyk oraz Brian Dumoulin. Lista kontuzjowanych zawodników z meczu na mecz ulega pomniejszeniu — i niech tak już zostanie. W sobotę bowiem możliwy jest także powrót do gry Małkina. Na spotkaniu zgodnie z zapowiedziami była obecna nasza redakcja.
#NHLpl pic.twitter.com/HCzGHpJyGD
— Dawid Szewczyk (@szewczykdawid) October 29, 2019
Pingwiny spotkanie z Flyers rozpoczęli kapitalnie. Po 10 minutach gry w PPG Paints Arena gospodarze prowadzili już 3:0. Wpierw wynik spotkania w 6 minucie spotkania dobrym strzałem spod niebieskiej otworzył Schultz.
Riiiiiight in the top corner.
— Pittsburgh Penguins (@penguins) October 29, 2019
: Schultz
: Kahun pic.twitter.com/oXQACCx8Up
Trzy minuty później kolejne trafienie dla zespołu z miasta stali zaliczył McCann, a kilka sekund później na 3:0 podwyższył Simon. Wszystko układało się dla Pens w tym meczu idealnie.
West side, best side.
— Pittsburgh Penguins (@penguins) October 29, 2019
Lookin' good out there, Simon! pic.twitter.com/xN03pg8gnV
Atmosfera w Pittsburghu na meczu była fantastyczna - jak zresztą zawsze. Kibice w wypełnionionej hali w centrum miasta świętowali dzisiaj przedwczesne pingwinie Halloween. Masa fanów na meczu pojawiła się w oryginalnych kostiumach...
Crosby! #NHLpl pic.twitter.com/WtEaFJQ5Zu
— Dawid Szewczyk (@szewczykdawid) October 29, 2019
W 13 minucie spotkania swoim kunsztem strzeleckim po raz kolejny popisał się Sidney Crosby, który to kapitalnym strzałem pod poprzeczkę z ostrego konta pokonał Ellotta i Penguins po 20 minutach gry pewnie prowadzili 4:0.
So good, it's scary. Boo. pic.twitter.com/S9rcNTR6iv
— Pittsburgh Penguins (@penguins) October 30, 2019
W drugiej odsłonie podopieczni Mike'a Sullivana nie osiedli na laurach i zdobywali kolejne bramki. W 37 minucie meczu Geuntzel wykorzystał zamieszanie pod bramką Flyers.
Can't stop, won't stop. pic.twitter.com/3VHo9rV0Lt
— Pittsburgh Penguins (@penguins) October 30, 2019
Jeszcze w tej samej minucie gry Penguins celebrowali kolejne trafienie — tym razem po dobrze przekierowanym strzale Johnsona spod niebieskiej przez Aston-Reese'a. Było już 6:0.
Goals on ghouls on goals. pic.twitter.com/gbVpJOyGI6
— Pittsburgh Penguins (@penguins) October 30, 2019
Trzecia tercja spotkania była już znacznie spokojniejsza. W bramce Flyers pojawił się Hart, który jednak nie miał zbyt wiele pracy. Murray niestety nie zaliczył shutoutu w tym spotkaniu. Na początku trzeciej odsłony honorowe trafienie dla Flyers zaliczył Lindblom.
Penguins ustalili wynik spotkania w końcowych sekundach meczu kiedy to do siatki Flyers trafił Kahun. Ostatecznie Penguins w świetnym stylu pokonali Flyers 7:1 w bardzo ważnym meczu w ramach Dywizji Metropolitarnej.
Kolejne spotkanie Pens rozegrają w sobotę na własnym lodzie przeciwko Edmonton Oilers. Początek tego spotkania już o godzinie 18:00 czasu polskiego.
<
#NHLpl pic.twitter.com/fipekNGuCW
— Dawid Szewczyk (@szewczykdawid) October 29, 2019
Po więcej zdjęć z meczu, a także z całego Pittsburgha zapraszam na mojego Twittera — @szewczykdawid.
Pittsburgh Penguins — Philadelphia Flyers 7:1 (4:0, 2:0, 1:1)
Bramki i asysty: 6. J. Schultz (Kahun), 9. McCann (Kahun, Rust), 9. Simon (Crosby), 13. Crosby (Simon, Letang), 37. Guentzel (Crosby, Simon), 37. Aston-Reese (J. Johnson, B. Tanev), 60. Kahun (Hörnqvist, Bjugstad) – 42. Lindblom (Couturier, Gostisbehere)
Penguins: M. Murray (Jarry) – Letang, Dumoulin, J. Schultz, M. Pettersson, Marino, J. Johnson – Simon, Crosby, Guentzel – Hörnqvist, Bjugstad, Galchenyuk – Rust, McCann, Kahun – B. Tanev, Blueger, Aston-Reese.
Flyers: Elliott (Hart) – Niskanen, Provorov, Braun, Sanheim, Gostisbehere, Hägg – Voráček, Giroux, J. van Riemsdyk – Konecny, Couturier, Lindblom – Farabee, K. Hayes, M. Raffl – Stewart, M. Vorobjov, Pitlick.
Komentarze