R1.M6.: PHI - PIT 5:8 - Guentzelvania! Pingwiny w drugiej rundzie!
Kolejne szalone spotkanie w Philadelphii. Penguins pokonują Flyers 8:5 i przechodzą do drugiej rundy play-off. Kapitalne spotkanie rozegrał Jake Guentzel, który zdobył aż cztery bramki. Pozostałe gole strzelali Crosby, Hornqvist, Rust oraz Hagelin.
Słaby początek
Pierwsze minuty spotkania ponownie nie były dobre w wykonaniu naszych zawodników. Penguins dali sobie wbić szybką bramkę w kuriozalny sposób. W 3. minucie do siatki trafił Couturier, który wykorzystał niepewną interwencję Murraya. Ogólnie ten wieczór nie należał do naszego golkipera, który puszczał łatwe bramki.
Penguins w miarę szybko zdołali odpowiedzieć na to trafienie. W 7. minucie meczu ładnie rozegrana ofensywna akcja przez Pittsburgh i Neuvirtha po raz pierwszy pokonał Crosby. Gol bardzo ważny bowiem nie daliśmy się nakręcić golkiperowi Flyers.
43 sekundy później Pens objęli już prowadzenie. Zza bramki idealnie do Hagelina podał Kessel, a Szwed takiego prezentu zmarnować nie mógł. Było 2:1.
Na tym zatrzymała się dobra gra Pens. Jeszcze w 1. tercji spotkania Flyers zdobyli kolejną prostą bramkę i na przerwę zjeżdżaliśmy z remisem 2:2.
Udany powrót
Penguins drugą tercję rozpoczęli od gry w przewadze, ale zamiast bramkę zdobyć to kolejną stracili. Hornqvist zgubił gumę na niebieskiej co wykorzytali gospodarze i Couturier w 21. minucie meczu dał Lotnikom dwubramkowe prowadzenie.
Gra się toczyła, Penguins atakowali i wtedy w 33. minucie Murray po raz kolejny nie popisał się dobrą interwencją i takim sposobem Philadelphia prowadziła dwoma bramkami.
Na ławce Pens zaczął rozgrzewać się DeSmith, który miał zmienić Murraya, ale wtedy... bramkę kontaktową zdobył Hornqvist. To zmieniło decyzję Sullivana, który pozostawił Maatta w bramce do końca spotkania.
Ostatnie minuty drugiej tercji to nie były dobre momenty dla Gudasa. Czeski defensor Flyers popełnił dwie proste straty, po których padły bramki dla Pens. Druga z nich miała miejsce w 40. minucie meczu kiedy to Guentzel z najbliższej odległości pokonał Neuvirtha i rozpoczął swój bramkowy rajd.
Guentzelvania
Trzecia tercja to jeden wielki popis Jake'a Guentzela. Nasz zawodnik zdobył trzy kolejne bramki. W ten sposób zanotował m.in. naturalnego hat-tricka. Strzelanie rozpoczęło się już w 41. minucie kiedy to Jake wraz z Philem Kesselem wyprowadził zabójczy kontratak.
Czas upływał, Flyers atakowali, Penguins świetnie się bronili, również podczas gry w osłabieniach, gdzie na ogromne słowa uznania zasługuje Sheahan. W 53. minucie meczu mocnym strzałem ze środka tercji ataku Guentzel zanotował hat-tricka i dał komfortowy wynik Penguins.
Jeszcze w tej samej minucie, zaraz po wznowieniu Guentzel zdobył bramkę numer cztery. Hala w Philadelphii zamilkła.
Gospodarze w ostatnich minutach zdołali jeszcze zmiejszyć chwilowo rozmiary porażki, ale w 60. minucie meczu Rust strzałem do pustej bramki ustalił wynik tego szalonego meczu na 8:5. Flyers zostali pożegnani przez kibiców puszkami rzucanymi na lód, gwizdami... Typowe zachowanie bydła zwanego fanami Lotników. Ale to nie nasza sprawa.
Penguins w drugiej rundzie zagrają ze zwycięzcą pary Capitals/Blue Jackets.
Philadelphia Flyers — Pittsburgh Penguins 5:8 (2:2, 2:2, 1:4)
Bramki i asysty: 3. Couturier, 16. MacDonald (Provorov, Couturier), 21. Couturier (Read), 33. Laughton (Couturier), 58. Couturier (Giroux) – 7. Crosby (Letang, Dumoulin), 8. Hagelin (Kessel, Sheahan), 34. Hörnqvist (Guentzel, Crosby), 40. Guentzel (Määttä, Hörnqvist), 41. Guentzel (Kessel), 53. Guentzel (Crosby, Letang), 53. Guentzel (Hörnqvist, Letang), 60. Rust
Flyers: Neuvirth (Elliott) – MacDonald (A), Provorov, Gostisbehere, Hägg, Gudas, Manning – Voráček, Filppula, Giroux (C) – Konecny, Patrick, M. Raffl – Simmonds (A), Couturier, Laughton – Weise, Lehterä, Read.
Penguins: M. Murray (DeSmith) – Letang (A), Dumoulin, J. Schultz, Määttä, Ruhwedel, Oleksiak – Hörnqvist, Crosby (C), Guentzel – Kessel, Rowney, Hagelin – Rust, Brassard, Sheary – Kühnhackl, Sheahan, Aston-Reese.
Stan serii: Penguins WON 4-2.
Komentarze