Rutherford: Chcemy pozyskać jednego lub dwóch defensorów

W obliczu kontuzji jakie dziesiątkują naszą obronę nasz generalny menadżer Jim Rutheford nie będzie bierny. Rutheford, który ostatni rok raczej miał spokojny bowiem dawno nie widzieliśmy transferu w Pittsburghu, ponownie chce sporo namieszać na rynku. Jim przyznał wprost, że przed trade deadline zaplanowanym na 1 marca chce dodać do składy jednego lub dwóch defensorów. 

Zamierzamy w tym miesiącu być aktywnymi na rynku. Jeśli znajdzie się na nim odpowiedni defensor, za odpowiednią cenę to pociągniemy za spust. Będziemy nad tym pracować przez najbliższe dwa tygodnie - powiedział Rutheford.

Może to być jedno z ciekawszych okienek transferowych w Pittsburghu w ostatnich latach bowiem Penguins nie będą tylko kupcami, ale także sprzedawcami. Marc-Andre Fleury z dużą dozą prawdopodobieństwa odejdzie z klubu jeśli pojawi się odpowiednia propozycja. Sam Flower w wywiadach także powoli daje do zrozumienia, że nadchodzi raczej nieuniknione.

Możemy więc być świadkami dwóch transferów - jednego z udziałem Flowera i drugiego mającego na celu pozyskanie porządnego defensora. Co możemy oddać? Być może picki w drafcie, które przyszłyby do nas w transferze Fleury'ego, a niemal na pewno Derricka Pouliota, który nadal gra na farmie w AHL i w ogóle nie przykuwa uwagi trenera Sullivana.

Pingwiny zapewne chciałyby tutaj pozyskać zawodnika, który potem pozostałby w drużynie bowiem od nowego sezonu na pewno będziemy potrzebować nowego obrońcy do TOP4. Jakie nazwiska są tutaj wymieniane? Brendan Smith z Detroit Red Wings, Cody Franson z Buffalo Sabres oraz Ron Hainsey z Carolina Hurricanes. Najlepszą opcją wydawałby się właśnie Smith. Red Wings nie mają już szans na play-offy, a sam zawodnik chętnie przyjąłby propozycję z Pittsburgha.

Przypomnijmy, że Olli Maatta wypadł z gry niemal do początku play-offów. Oznacza to, że Pens mogą wpisać go na LTIR i tym samym zyskać aż 4 miliony wolnego miejsca pod czapką na transfery. Gdy Maatta wyleczy kontuzję, klub może go aktywować na początku play-offów kiedy salary cap już nie obowiązuje. Dodatkowo sprzedanie Fleury'ego to dodatkowe niemal 6 milionów. Jest więc opcja, że Penguins na transfery przed trade deadline będą mieli aż 10 milionów dolarów. 

Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.