R2 M6.: Penguins vs. Capitals
Pingwinom nie udało się zamknąć serii z Washington Capitals po pięciu meczach, ale awans jest nadal w zasięgu ręki, a już w środę nasz zespół zawalczy o niego w Pittsburghu.
Po czterech spotkaniach z Capitals, Pittsburgh Penguins znaleźli się o krok od finału Eastern Conference, jednak pierwsza okazja na awans nie została wykorzystana.
Nasza drużyna po raz ostatni zagrała w finale konferencji w sezonie 2012/13, przegrywając jednak w ciągu czterech spotkań z Boston Bruins.
Caps przedłużyli rywalizację dzięki wygranej 3:1 na tafli Verizon Center, ale ciągle znajdują się na krawędzi, bowiem teraz Penguins mogą ich wyeliminować w szóstym meczu, rozgrywanym w CONSOL Energy Center.
Pens nie mogą czuć się zbyt komfortowo po niedzielnej przegranej w Waszyngtonie. Przy zaledwie 19 strzałach, gospodarze zdołali wypracować trzy gole, podczas gdy Penguins na 31 strzałów uzyskali tylko jedno trafienie.
Capitals całkiem wytłumili Sidneya Crosby'ego i Jewgienija Małkina, podczas gdy Aleksander Owieczkin zanotował gola i asystę. Rosjanin oraz T.J. Oshie mają obecnie na koncie po 5 bramek.
Na korzyść Capitals zadziałało rozdzielenie Owieczkina i środkowego Nicklasa Backstroma. Podobnego ustawienia można się spodziewać także w meczu w Pittsburghu.
- Musimy juź zapomnieć o tamtym spotkaniu. Czeka nas nowy dzień i nowe starcie, nowa szansa. Tym razem musimy ją wykorzystać - oświadczył skrzydłowy Patrick Hornqvist.
W bramce Pingwinów na szóste spotkanie serii ponownie pokaże się Matt Murray. Debiutujący bramkarz poniósł swoją drugą porażkę w ciągu ośmiu startów w playoffach, ale trener Mike Sullivan nie stracił do niego zaufania.
Być może do składu powróci także Olli Maatta, chociaż decyzja co do startu Fina ma być podjęta w dniu spotkaniach. Póki co, partnerujący mu w obronie Kris Letang odbywał trening w towarzystwie Briana Dumoulina.
Można się także spodziewać zmiany ustawienia w ataku Pingwinów. Po krótkiej przerwie, w trakcie treningu siły ponownie połączyli w pierwszym ataku Crosby i Hornqvist.
Do zmian dojdzie też po stronie rywali, bowiem po trzymeczowym zawieszeniu do gry powróci Brooks Orpik. Obrońca Caps został ukarany za atak, który poskutkował urazem Maatty.
Przewidywany skład Penguins:
Sheary - Crosby - Hornqvist
Hagelin - Bonino - Kessel
Kunitz - Małkin - Rust
Kuhnhackl - Cullen - Sundqvist
Daley - Letang
Dumoulin - Lovejoy
Pouliot - Cole
Murray
Przewidywany skład Capitals:
Owieczkin - Kuzniecow - Oshie
Burakovsky - Backstrom - Johansson
Chimera - Neagle - Williams
Winnik - Richards - Wilson
Alzner - Niskanen
Orłow - Orpik
Weber - Carlson
Holtby
Początek szóstego spotkania Penguins z Capitals w środę o godzinie 02:00 czasu polskiego. Linki do oglądania znajdziecie w odpowiedniej zakładce na portalu.
Let's Go Penguins!
Komentarze