"Rozmowy przy bandzie" - odcinek 6

W kolejnym odcinku "Rozmów przy bandzie" Łukasz Burzyński, Kamil Roter oraz Michał Kłosiński dyskutują o zastąpieniu Dupuis, ewentualnym transferze oraz o optymalnym ustawieniu naszego top six na dzień dzisiejszy. Zapraszamy do lektury!

Jakie jest najlepsze rozwiązanie według Ciebie na zastąpienie Pascala Dupuisa?

Roter: W tej chwili ciężko jest odpowiedzieć na to pytanie. W związku z kontuzją Kunitza sytuacja w top six wygląda naprawdę źle i na razie trzeba będzie łatać dziury zawodnikami AHL. Na ten moment „Dupera” może zastąpić chociażby Dea, który w 18 meczach w AHL strzelił 6 bramek i uzbierał 7 asyst. Spisuje zatem całkiem przyzwoicie. Minusem 20-letniego napastnika są słabe warunki fizyczne. Cóż, patrząc na nasze zaplecze ciężko znaleźć napastnika, który zastąpiłby w 100% Dupuisa. Żłobin grał słabo, a w dodatku złapał poważną kontuzję. Natomiast Jim Rutherford zdecydował, iż Kasperi Kapanen nadal będzie grał w Europie i teraz nie możemy skorzystać z usług młodego Fina. Na pewno nasz GM coraz częściej myśli o jakiejś wymianie.

Burzyński: Jedynym możliwym rozwiązaniem jest w tej chwili trade. W swoich szeregach Penguins nie posiadają obecnie zawodników, którzy byliby w stanie zastąpić Dupuisa w TOP6. Jedną z opcji mógłby Beau Bennett, jednak jego niestabilna sytuacja zdrowotna nie pozwala na poważnie brać go pod uwagę.

W szerokiej kadrze są co prawda Jayson Megna i Andrew Ebbett, jednak nie są to zawodnicy do pierwszej czy drugiej linii. Obaj dają zespołowi jakość, jednak w trochę innym znaczeniu. Walka na bandach, szybkość, zaangażowanie, to są atrybuty, którymi imponują. Obu brakuje jednak czysto hokejowych umiejętności.

Kłosiński: Jedyna właściwa myśl, to zastąpienie go nowym zawodnikiem pozyskanym za picki i/lub naszych prospektów z obrony. Pascal „uwolnił” $3,75m pod czapką płac, więc mamy około $4m na kontrakt kogoś nowego. Niestety w tych granicach nie łapie się zbyt wielu zawodników. Umowy takich graczy jak Evander Kane, Blake Wheeler, Andrew Ladd czy Jordan Eberle i Patrick Marleau są większe niż 4mln. Co oznacza, że ich umowy wymagałyby kolejnych ruchów w składzie, żeby zmieścić się w cap space. Jest też taki gracz jak David Perron, którego kontrakt jest zbliżony do tego, który ma Dupuis, ale ten zawodnik mnie nie przekonuje. Ciekawym rozwiązaniem jest kolega Perrona z Edmonton, czyli Rosjanin, nr 1. draftu 2012 , Nail Jakupow. Jego kontrakt jest niski ponieważ nadal obowiązuje go ELC ($925tys ). Pod tym względem wszystko by się zgadzało, ale cena za tego gracza z pewnością niska by nie była. Znakiem zapytania jest też to jak Jakupow by się odnalazł w zespole, ale u boku Małkina mogłoby to wypalić, gdyż to dla niego szukamy skrzydłowego.

Robert Bortuzzo czy Simon Despres, którego zostawiłbyś w zespole, a którego oddałbyś w wymianie?

Roter: Dla mnie wybór jest zasadniczo prosty- oddałbym w wymianie Simona Despresa. Dlaczego? Simon jest zawodnikiem, który lepiej czuje się w ofensywie niż w defensywie. Takich zawodników mamy już sporo w drużynie, np. Letang czy też Maatta, który potrafi bardzo dobrze rozgrywać gumę w tercji przeciwnika. Do drzwi pierwszego składu puka też Derrick Pouliot, który jest bardzo ofensywnie usposobionym obrońcą i bardziej utalentowanym niż Despres. Krótko mówiąc, obrońców o charakterystyce Simona mamy w drużynie sporo. Natomiast Bortuzzo lepiej się spisuje w obronie, a przede wszystkim robi użytek ze swoich świetnych warunków fizycznych. Z moich obserwacji wynika też, iż „Bort” ma po prostu większe serce do gry i zostawia więcej zdrowia na lodowisku. Z pewnością wymiana Despresa pomoże pozyskać napastnika do top six, którego tak bardzo brakuje naszej organizacji.

Burzyński: Kto czytuje moje felietony, zapewne doskonale wie co tutaj napiszę. Mimo, iż Simon gra niezły sezon to pozbyłbym się go z dwóch powodów. Pierwszym jest to, że w moim odczuciu, więcej drużynie daje Bortuzzo. Lepiej gra na bandach, potrafi silnie uderzyć na bramkę rywala, daje dużo więcej spokoju w defensywie i dużo rzadziej niż Despres popełnia proste błędy.

Drugim z powodów jest nagląca potrzeba trade'u. Despres ma dużo większą wartość na rynku i myślę, że w ramach zwrotu, można by pokusić się o jakiegoś niezłego skrzydłowego. Z pewnością nie byłby to zawodnik pokroju Jakupowa czy Ladda, o których się mówi w temacie transferu do Pittsburgha, jednak, w kontekście wzmocnienia ofensywy, zwrot mógłby być całkiem niezły, a biorąc pod uwagę obecną sytuację, Pens powinni szukać nie jednego a dwóch skrzydłowych.

 Kłosiński: Odpowiedź nie jest prosta, ewentualna decyzja zależałaby od tego czego zespół bardziej potrzebuje. Bortuzzo w tym sezonie popełnia chyba więcej błędów w obronie od Despresa, z kolei na trochę więcej stać go w grze do przodu. A gra ciałem jest u nich na podobnym poziomie. Simon w tym sezonie wygląda na „spokojniejszego” pod względem głupich kar, które znacznie ograniczył, a co było jego największym minusem. Despres potrafi odnaleźć partnera dobrym podaniem, ale strzałem na bramkę nie grzeszy, co przy zestawianiu go ze Scuderim powoduje, że w trzeciej parze zagrożenie z niebieskiej linii jest praktycznie zerowe. Pod tym względem lepiej widziałbym zestawienie Scuderi-Bortuzzo. Niemniej jeżeli któryś wymagałby poświecenia nie byłoby to problemem. To komfortowa sytuacja, że możemy wybierać i nie tracić za wiele na jakości. Na dodatek za zapleczu czeka zestaw kolejnych graczy, który spokojnie może grać jako defensor nr 6 i 7.

Jak, na ten moment, widziałbyś optymalny skład top six?

Roter: Jak już wspominałem wyżej, mamy nieciekawą sytuację, jeśli chodzi o skrzydłowych. Pascal Dupuis nie będzie grał przez najbliższe pół roku, Chris Kunitz złamał stopę i też opuści parę tygodni. Wprawdzie za niedługo na lód powróci Beau Bennett, ale trzeba mieć świadomość, iż za niedługo pewnie znów wyląduje na lekarskiej kozetce. Kim zatem mamy grać w top six? Są dwa wyjścia, po pierwsze możemy uzupełnić pierwsze dwie formacje zawodnikami AHL. Tutaj są dostępni tacy zawodnicy, jak Ebbett, Wilson, Megna, Rust, Dea czy chociażby Uher. Należy jednak mieć świadomość, iż w/w napastnicy nie mają potencjału na grę w top lines i jakość tych formacji na pewno spadnie. Drugą opcją jest wymiana. Na pewno mamy kim handlować, wystarczy tylko wymienić Dumoulina, Despresa czy w ostateczności nawet 1. rundę draftu 2015. Kogo zatem moglibyśmy pozyskać? Na miejscu Rutherforda celowałbym w młodego zawodnika i tutaj pojawia się kandydatura Naila Jakupowa. Bardzo utalentowany Rosjanin nie może się odnaleźć w Edmonton, dodatkowo jest skonfliktowany z Dallasem Eakinsem. W razie nie powodzenia można się spytać o cenę Ladda, Wheelera, Marleau czy nawet Tlustego albo Stafforda. Ja jeszcze postarałbym się wyciągnąć Mikkela Boedkera z Arizony Coyotes. Swego czasu Duńczyk zrobił na mnie ogromne wrażenie podczas play-offs. Myślę, że mógłby to być ruch na miarę pozyskania Hornqvista. Nie ma co ukrywać, iż przed Rutherfordem spory ból głowy, który potęguje fakt, iż menadżerowie innych klubów doskonale wiedzą, że Rutherford stoi pod ścianą i będą dyktowali zaporowe ceny.

Burzyński: O naszych liniach w tym momencie pisałem już wiele w ostatnim felietonie. Powtórzę się jednak. Mike Johnston nie powinien rozdzielać linii Kunitz - Crosby - Hornqvist. Tak ułożona formacja notuje najlepsze statystyki w lidze i nie ma powodu aby eksperymentować.

Gorzej sprawa ma się z linią drugą. Aspirujących do niej zawodników jest kilku. Zakładam oczywiście, że zgodnie z planem, w przyszłym tygodniu do treningów powróci Bennett. Beau przejawiał już chęć gry wyżej niż w linii trzeciej i to właśnie na niego postawiłbym jako pierwszego z partnerów Małkina. W obecnej formie, najlepszym kandydatem na drugiego skrzydłowego jest Blake Comeau. Jednak przy kolejnej kontuzji Bennetta, do walki o miejsce w drugiej linii mogą włączyć się Jason Megna czy Andrew Ebbett. 

Kłosiński: Jesteśmy w momencie kontuzji Dupuis oraz Bennetta, czyli w trudnej sytuacji. W związku z tym, że jestem już zmęczony urazami Bennetta, wykluczam go z poważnego grania i nie biorę pod uwagę. Poważny trener również nie powinien na nim opierać budowy żadnej z formacji, gdyż to strzał w kolano. Dopóki nie doczekamy się transferu nowego skrzydłowego (co musi nastąpić!) widziałbym to tak: pierwsza linia Kunitz-Crosby-Hornqvist oraz druga linia Megna-Małkin-Comeau. Pierwsza linia powinna tak wyglądać bezdyskusyjnie, gdyż Hornqvist kompletnie nie odnalazł się w grze z Geno, a Kunitz lepiej pasuje do Crosby’ego. Zdecydowanie nie popieram dotychczasowego rozwiązania ze Spalingiem w top 6. Nie jest to miejsca dla Nicka, widzą to jego partnerzy, pewnie widzi i sam Spaling. W jego miejsce postawiłbym na Jaysona Megnę, którego szybkość i umiejętności operowania krążkiem predysponują go o wiele bardziej do gry w drugiej niż trzeciej linii, gdzie jest ustawiany


W związku z licznymi kontuzjami w naszym zespole wyraźnie spadną notowania naszej drużyny w zakładach bukmacherskich. Jeden bukmacher - firma Oddsring już wyraźnie zwiększyła kursy na zwycięstwa Pittsburgha. Można się spodziewać, że podobnie zareagują pozostałe zakłady.

Kolejna odsłona "Rozmów przy bandzie" już za dwa tygodnie! 

Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.