Podsumowanie meczów sparingowych

Do otwarcia sezonu 2014/15 pozostało sześć dni, Penguins w ramach przygotowań rozegrali dokładnie sześć meczów sparingowych, przedstawiamy ich podsumowanie.

W spotkaniach przygotowawczych wystąpiło ponad 40 zawodników, część należąca już do pierwszego składu oraz tacy którzy o miejsce w rosterze musieli lub muszą nadal walczyć. Podczas pre-seasonu wyniki schodzą na dalszy plan, a sztab szkoleniowy musi na podstawie gry wybrać graczy, którzy będą występować w NHL. Jest to również czas testowania ustawień i zgrywania nowych zawodników, którzy dołączyli do zespołu w czasie przerwy między-sezonowej.

Pingwiny rozegrały sześć gier sparingowych, z trzema zespołami, a bilans tych gier to 3-3-0. Co idzie łatwo zauważyć z każdym z rywali Pens zanotowali zwycięstwo oraz porażkę.

Wyniki Penguins:
(d) Pittsburg Penguins – Detroit Red Wings 1 – 2
(w) Pittsburg Penguins – Columbus Blue Jackets 0 – 2
(d) Pittsburg Penguins – Minnesota Wild 3 – 2 (OT)
(d) Pittsburg Penguins – Columbus Blue Jackets 2 – 1
(w) Pittsburg Penguins – Minnesota Wild 1 – 4
(w) Pittsburg Penguins – Detroit Red Wings 2 – 0

Trudno podejmować się oceny poszczególnych spotkań, gdyż w każdym wystąpił inny skład, tak by czas pomiędzy podstawowych graczy był odpowiednio dawkowany. Jednak z podstawowych statystyk można wyciągnąć niewielkie wnioski. Na początek statystyka strzałów, na która nie jedna osoba zwróciła uwagę:

36-27, 42-28, 27-18, 31-19, 33-18, 33-25

Pierwsza liczba to ilość strzałów oddaną przez Pingwiny, za każdym razem jest większa niż ilość uderzeń rywali. Ofensywna gra jaką preferuje Mike Johnston miała jakieś odzwierciedlenie w tej statystyce. Niestety ilość nie przechodziła w jakość, skuteczność naszego zespołu była dość marna: 9 bramek na 202 strzały (4,4%).

Z drugiej strony rywale oddawali znacznie mniej strzałów, a udało im się zdobyć więcej bramek: 11 bramek na 135 uderzeń (8,1%). Różnica jest znaczna i widoczna, ale też uzależniona od tego kto stał między słupkami w barwach Pingwinów. Nasz podstawowy bramkarz Marc-Andre Fleury zanotował bardzo dobry pre-season i jego postawy można być pewnym w czasie sezonu.

Statystyki bramkarzy:

Bramkarz

Ilość rozegranych min Strzały obronione Strzały ogółem Skuteczność
Marc-Andre Fleury 160 61 64 0.95%
Thomas Greiss 89:20 34 36 0.94%
Jeff Zatkoff 90:43 22 26 0.84%
Matt Murray 18:50 7 7 1.00%


Drugim bramkarzem zgodnie z przewidywaniami powinien być Thomas Greiss, nowy goalkeeper Penguins zaprezentował się w mniejszej ilości minut niż Flower, ale jego statystyki są niezłe. Czego nie można powiedzieć o Jeffie Zatkoffie, który zanotował słaby pre-season i czeka go póki co miejsce numer trzy.

Wśród zawodników z pola, najlepiej z nowych nabytków punktował Blake Comeau (1B, 3A), a z walczących o miejsce w składzie Oskar Sundqvist (2B, 1A), który prawdopodobnie zyskał uznanie w oczach Johnstona i współpracowników. Na liście z bramkami czy asystami nie znajdziemy największych nazwisk w szeregach Pens, gdyż liderzy zespołu z powodu kontuzji i innych wydarzeń, grali najmniej lub w ogóle.

Bramki dla Penguins:
Brandon Sutter (2), Oskar Sundqvist (2), Kasperi Kapanen (1), Andrew Ebbett (1), Steve Downie (1), Blake Comeau (1), Beau Bennett (1)

Asysty dla Penguins:
Blake Comeau (3), Marcel Goc (2), Simon Despres (2), Nick Spaling (2), Taylor Chorney (1), Brandon Sutter (1), Beau Bennett (1), Oskar Sundqvist (1), Christian Ehrhoff (1), Kris Letang (1), Rob Scuderi (1), Craig Adams (1)

Ostatnim aspektem, który poruszymy w naszym podsumowania jest gra w przewagach oraz w osłabieniu. Nasza drużyna w ostatnich sezonach znajdowała się zawsze w czołówce pod względem wykorzystywania okresu gry w przewadze, równie dobrze radziła sobie w osłabieniu. W pre-seasonie nie wyglądało to tak dobrze. Skuteczność Pens to 2 gole podczas 19 okresów gry w przewadze. W trakcie sezonu powinno to wyglądać lepiej zwłaszcza, z Crosbym i Małkinem w składzie.

O ile grę w przewadze da się jakoś wytłumaczyć, to gra w osłabieniach była na bardzo niskim poziomie. W co piątym osłabieniu traciliśmy gola, notując skuteczność w tym elemencie gry poniżej 80%. Bramki w czasie gdy graliśmy o jednego gracza mniej w polu traciliśmy w czterech z sześciu meczów. Ten element jest zdecydowanie do poprawy, gdyż niejednokrotnie może to zadecydować o punktach w danym spotkaniu.

Gra w przewadze Penguins:
2/19 – 10,5%
Gra w osłabieniu Penguins:
5/24 – 79,2%

Podsumowując do meczów sparingowych nie należy przykładać wielkiej wagi, jednak można w nich zauważyć pewne aspekty gry, które powinny ulec poprawie w czasie walki o ligowe punkty (skuteczność, gra w osłabieniu). Do pierwszego meczu pozostało kilka dni w czasie których sztab szkoleniowy musi wybrać ostateczny skład oraz popracować nad paroma elementami.

Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.