Pingwinie wybory w drafcie

W ubiegły weekend na Florydzie odbył się tegoroczny draft ligi NHL. Nie był on dla nas zbyt porywający z tego względu, że do dyspozycji mieliśmy odległe picki. Naszym najwyższym wyborem była druga runda, potem jeszcze wybieraliśmy w rundach numer pięć, sześć i siedem. Kogo pozyskaliśmy?

Daniel Sprong

Naszym najwyższym wyborem okazał się Daniel Sprong wybrany z numerem 46. Jest to jedna z niespodzianek tegorocznego draftu. Sprong typowany był do wybrania już w pierwszej rundzie w okolicach 20 overallu. Tym czasem wybrany on został dopiero pod koniec czwartej dziesiątki. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Nikt nie chciał ryzykować. Jest to zawodnik typu boom or bust. Sprawa ze Sprongiem powinna być prosta - zawodnik ten albo okaże się świetnym zawodnikiem na poziomie NHL albo kariery z zawodowym hokejem na dobrą sprawę w ogóle nie rozpocznie. 

Sprong statystyki ma imponujące. W ubiegłym sezonie w barwach Charlottetown Islanders zdobył 88 punktów w 68 spotkaniach. Ten holenderski zawodnik, posiadający także kanadyjskie obywatelstwo, znany jest z dosyć egoistycznego stylu gry. Dlatego właśnie może on okazać się zupełnie bezwartościowy na zawodowym poziomie. Jak rozwinie się jego sytuacja? Czas pokaże.

Dominik Simon

Bardzo ciekawy wybór Pens w piątej rundzie. Jeden z najstarszych zawodników tego draftu bowiem już 21-letni Czech z powodzeniem występujący w rodzimej ekstralidze i w seniorskiej reprezentacji Czech. Simon m.in. występował w linii z Jagrem na ostatnich Mistrzostwach Świata Elity. Z Dominika z pewnością byłby ogromny pożytek w AHL już teraz, a to mogłoby mu otworzyć ewentualną drogę do raczej epizodycznych występów w NHL.

Frederik Tiffels

Niemiecki skrzydłowy, o którym można powiedzieć niezbyt wiele. Z pewnością ma on zadatki na dobrego zawodnika lecz wątpliwe jest aby wybił się on aż na poziom NHL. Jednak hokej nie raz już nas zaskoczył.

Nikita Pawlyczew

Nasz wybór w ostatniej rundzie to rosyjski center Nikita Pawlyczew. Daleki pick, zero oczekiwań, podjęte ryzyko, że może z tego młodego Rosjanina wyrośnie zawodnik na dobrym zawodowym poziomie. Zadatki na to z pewnością ma. Dobre statystyki w ligach juniorskich i świetne warunki fizyczne. Niestety także spore braki w jeździe na łyżwach i elementach technicznych. Jest nad czym pracować.

Wyborów w rundach numer jeden, trzy i cztery nie mieliśmy ze względu na podjęte transfery. Czy któryś z powyższych zawodników kiedykolwiek zagości w NHL? Czas pokaże. Szansa na to z pewnością jest. 

Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.