Mecz 82.: Penguins vs. Sabres

Sezon zasadniczy zdecydowanie nie kończy się tak, jak byśmy chcieli, a ostatnią szansą Penguins na komplet punktów i gwarancję awansu będzie starcie z Buffalo Sabres.

Wóz albo przewóz - Penguins muszą pokonać Sabres, jeśli nie chcą narazić się na utratę miejsca w playoffach w wypadku wygranej Boston Bruins, którzy do zajmowanej przez Pens ostatniej dzikiej karty na Wschodzie tracą tylko punkt.

Gdyby nie zapaść w ostatnich tygodniach RS, to na pewno nie musielibyśmy do końca martwić się o losy drużyny, ale mimo wszystko playoffy jeszcze nie przepadły, a dwa punkty z Sabres zapewnią Pens awans.

Bilans kwietniowych spotkań Pens jest mizerny, bo z pięciu pojedynków udało się wyciągnąć tylko jeden punkt. Zespół przegrał ostatnio z New York Islanders, którzy mogą być pewni awansu z trzeciego miejsca Metropolitan Division.

Nie jest więc tajemnicą, że ostatni mecz sezonu z Sabres ma kolosalne znaczenie, a każdy w zespole wie, że na szali jest cała praca drużyny od początku rozgrywek.

- To właśnie dlatego rozgrywamy 82 mecze, żeby pod koniec zobaczyć, kto jest najlepszy. W sobotę czeka nas cholernie ważny mecz, każdy pod tym podekcytowany. Wóz albo przewóz. Nie można się doczekać - powiedział Patric Hornqvist.

Ciężar spotkania w dużej mierze spoczywać będzie właśnie na Hornqviście i innych napastnikach, a także na bramkarzu Marc-Andre Fleurym. Ze względu na kontuzję Derricka Pouliota, po raz kolejny możliwy jest występ jedynie pięciu obrońców.

Status Pouliota jest niepewny, ale na pewno nie zagrają Kris Letang i Christian Ehrhoff. Problemem mogą jednak okazać się nie tylko same braki w obronie.

Mimo dużej liczby ofensywnych talentów, średnia zdobytych bramek w ostatnich meczach jest jedną z najgorszych w całej lidze, za ostatnie 14 spotkań wynosząc zaledwie 1,64. Słabo idzie także wykorzystanie gry w przewadze w tym samym okresie (6-42).

Mimo wszystko Penguins nie mają powodów, aby czuć równie wielki zawód, co Sabres, którzy na pewno ukończą sezon na ostatnim miejscu w lidze. Efektem będzie po raz kolejny będzie jednak wysokie miejsce w drafcie, a klub już ostrzy sobie zęby na Jacka Eichela.

Zespół rywali na pewno chciałby także zakończyć sezon optymistycznie, na co Penguins muszą uważać. Drużyny po raz ostatni zmierzyły się w listopadzie, a teraz będzie to ich trzecie spotkanie. Penguins wygrali dwa poprzednie mecze łącznym wynikiem 11-1.

Bardzo dobrze w starciach z Sabres radził sobie Sidney Crosby, ośmiokrotnie asystując. Kapitan w ostatnich pięciu meczach zanotował trzy bramki i cztery asysty. Hornqvist w tym samym czasie strzelił jednego gola i rozdał trzy asysty.

Przewidywany skład Penguins:

Winnik - Crosby - Hornqvist
Kunitz - Małkin - Perron
Bennett - Sutter - Downie
Adams - Lapierre - Comeau

Martin - Lovejoy
Scuderi - Cole
Chorney

Fleury

Przewidywany skład Sabres:

Moulson - Larsson - Ennis
Foligno - Grigorenko - Gionta
Hodgson - Varone - Dalpe
Deslauriers - Ellis - Kaleta

Strachan - Bogosian
Meszaros - Ristolainen
Benoit - Zadorow

Lindback

Ostatnie spotkanie sezonu zasadniczego rozpocznie się 12 kwietnia o 01:00 czasu polskiego. Dla Penguins to szalenie ważny mecz, stąd liczymy na Wasz gorący doping, jak zawsze przez nasz czat meczowy.

Let's Go Penguins!

Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.