Po efektownej wygranej w Nashville, nadeszła pora na powrót do Konsoli, gdzie w poszukiwaniu punktów już w najbliższy wieczór zawitają New Jersey Devils.

Pittsburgh Penguins zakończyli dwumeczową serię meczy wyjazdowych zdecydowaną wygraną nad Nashville Predators. W składzie gospodarzy wystąpił były Pingwin James Neal, ale ani on, ani żaden inny zawodnik Preds nie był w stanie złamać obrony gości.

Bardzo aktywnie prezentował się m. in. Olli Maatta (trzy bloki i asysta), którego ze względu na konieczność operacji guzka nowotworowego tarczycy czeka kilkutygodniowa przerwa. Obrońca ma jednak znaleźć się w składzie na mecz z Devils.

W ofensywnie wyróżnił się za to Sidney Crosby, otwierając wynik spotkania, a potem asystując przy golach Jewgienija Małkina i Pascala Dupuis. Kapitan Pens przerwał tym samym serię dwóch meczów bez punktu.

Drużyna chce oczywiście kontynuować sprawną grę przeciwko Devils, którzy będą pierwszą z trzech drużyn goszczących w najbliższych dniach na tafli CONSOL Energy Center.

Prowadzone przez Petera DeBoera Diabły na razie nie wygrały żadnego spotkania na własnym terenie, ale za to zdobyły punkty we wszystkich pięciu meczach rozgrywanych na wyjeździe.

Zespół ostatnio pokonał w dogrywce Detroit Red Wings, gdzie zwycięskiego gola ustrzelił Jaromir Jagr. Pomimo sędziwego jak na hokeistę wieku (42 l.), czeski weteran w dalszym ciągu jest jednym z podstawowych graczy ofensywnych Devils, notując do tej pory dwa gole i cztery asysty.

Liderem strzeleckim jest kontuzjowany napastnik Cammalieri (5 bramek). Jego nieobecność nie jest jednak problemem, bowiem aż 15 zawodników Devils ma na koncie przynajmniej jednego gola.

Młody obrońca Damon Severson zanotował aż cztery trafienia, w meczu z Red Wings notując gola i asystę. 20-letni Kanadyjczyk zbiera pochwały z każdej strony, szczególnie mocno spisując się właśnie na wyjazdach.

CEC to jednak dla Devils tradycyjnie trudny teren. Penguins wygrali w tej arenie osiem z dziesięciu ostatnich potyczek z ekipą z New Jersey, ograniczając rywali do zaledwie 1,5 gola/mecz.

Duże nadzieje pokładane będą na pewno w bramce, gdzie ostatnio bezbłędnie spisał się Marc-Andre Fleury. W starciu z Predators po raz pierwszy w sezonie utrzymał czyste konto, a z pomocą równie solidnej obrony, może mu się to udać po raz kolejny.

Przewidywany skład Penguins:

Kunitz - Crosby - Hornqvist
Dupuis - Małkin - Comeau
Spaling - Sutter - Downie
Sill - Goc - Adams

Ehrhoff - Martin
Maatta - Letang
Despres - Scuderi

Fleury


Przewidywany skład Devils:

Zubrus - Zajac - Jagr
Clowe - Elias - Brunner
Boucher - Henrique - Ryder
Ruutu - Josefson - Gionta

Greene - Severson
Salvador - Zidlicky
Gelinas - Merrill

Schneider

Pierwsze spotkanie sezonu z Devils rozpocznie się o północy 29 października. Koniecznie zajrzyjcie do zakładki "Transmisje live" i zapraszamy do udziału w naszym meczowym czacie!

LET'S GO PENS!