Po krótkiej wizycie w stolicy Kanady wracamy z powrotem do Pittsburgha, gdzie najbliższego wieczoru Penguins rozegrają ostatnie w sezonie zasadniczym starcie z New York Islanders.

Wyjazd naszej drużyny do Ottawy na spotkanie z Senators przyniósł nam pojedynczy punkt, podczas gdy pełną pulę za wygraną w rzutach karnych zgarnęli miejscowi.

Tymczasem już tej nocy Pingwiny zagrają u siebie przeciwko Islanders. Możemy być pewni, że goście nie sprzedadzą skóry tanio, prowadząc obecnie walkę o ostatnią dziką kartę Eastern Conference.

Wyspiarze odnieśli ostatnio wyjątkowo ważne zwycięstwo w derbach z Rangers, zmniejszając swoją stratę do dzikiej karty (będącej obecnie w garści Boston Bruins) do dwóch punktów.

Islanders skorzystali przed meczem na PPG Paints Arena z dodatkowego dnia na regenerację, podczas gdy Pingwiny czeka back-to-back.

Nasz zespół w ostatnim czasie udowadnia, że potrafi sobie radzić z przeciwnościami, co widać było na przykładzie starcia z Senators - Pens nie mogli liczyć na pomoc aż ośmiu zawodników.

- Sądzę, że ostatnio pokazaliśmy wytrzymałość. Rozegraliśmy wiele spotkań, gdzie chłopaki musieli zmieniać swoje pozycje i role w zespole, a mimo to spisywali się na medal. Przeciwności to dla nas motywacja - stwierdził Sidney Crosby.

Crosby prowadzi obecnie w klasyfikacji strzelców z dorobkiem 41 goli. W starciu z Islanders najprawdopodobniej nie pomoże nam jednak nasz drugi najlepszy strzelec, Jewgienij Małkin.

Braki kadrowe to także problem Islanders, którzy w niedawnym starciu z Rangers stracili w wyniku urazu nadgarstka Ryana Strome'a. Do treningów powrócił już obrońca Johnny Boychuk, lecz nie wiadomo, czy będzie gotowy na spotkanie z Pens.

Gotowy jest na pewno skrzydłowy Josh Ho-Sang, który gra z tym samym numerem, co legendarny Mario Lemieux. Występ numeru "66" w składzie Islanders wzbudza wśród wielu fanów Pens negatywne emocje, lecz Ho-Sangowi wcale to nie przeszkadza.

- Walczymy w tej chwili o playoffy. To dla mnie najważniejsza sprawa. Być może dzięki temu odciągnę trochę uwagi od naszych najlepszych graczy, co może nam pomóc wywalczyć dwa punkty. Taki mam przynajmniej plan - zapowiedział.

Skład naszych gości zasilił ostatnio doświadczony Jaroslav Halak. Słowacki bramkarz przebywał ostatnio w AHL, jednak od teraz będzie on wspomagał klub w walce o playoffy. Nie wiadomo, czy to właśnie on zajmie miejsce w bramce w Pittsburghu.

Islanders wygrali ostatnie spotkanie z Penguins, które odbyło się na początku grudnia na tafli Barclays Center. Pens odnieśli jednak zwycięstwa w dwóch pierwszych starciach sezonu z Wyspiarzami.

Przewidywany skład Penguins:

Wilson - Crosby - Sheary
Kessel - Cullen - Hornqvist
Kunitz - Bonino - Rowney
Kuhnhackl - Sundqvist - Archibald

Dumoulin - Schultz
Cole - Ruhwedel
Streit - Corrado

Fleury

Przewidywany skład Islanders:

Ladd - Tavares - Bailey
Lee - Beauvillier - Ho-Sang
Nelson - Cizikas - Chimera
Kulemin - Quine - Clutterbuck

Leddy - Pelech
de Haan - Hamonic
Hickey - Mayfield

Greiss

Początek spotkania Penguins z Islanders o północy z piątku na sobotę. Transmisja na NHL.tv oraz linki do streamów w odpowiedniej zakładce na portalu.

Let's Go Pens!