Mecz #5: Penguins vs. Canucks

Pittsburgh Penguins czeka pierwsza w tym sezonie wizyta Vancouver Canucks. W obu składach z powodu kontuzji zabraknie istotnych graczy.

Bilans Pingwinów po dotychczasowych występach to dwie wygrane i tyle samo porażek, w tym bolesna wpadka z pierwszego starcia z Montreal Canadiens.

Chociaż Pingwiny wydarły punkt z przegranego w rzutach karnych spotkania na wyjeździe z Habs, to mecz nie dał nam wielu powodów do optymizmu.

Nie licząc falującej postawy naszych graczy, dużym zmartwieniem jest przede wszystkim kontuzja jednego z naszych podstawowych defensorów, Justina Schultza.

28-letni Kanadyjczyk przypłacił niedawny występ przeciwko Canadiens złamaniem nogi. Niestety nie obyło się bez zabiegu operacyjnego, a Schultz do gry powróci dopiero w przyszłym roku.

Pod jego nieobecność na PPG Paints Arena większy ciężar będą musieli wziąć na swoje barki Jamie Oleksiak, Olli Maatta, Jack Johnson oraz debiutujący Juuso Riikola, dla którego będzie to dopiero trzeci występ w NHL.

Niepokój przed starciem z Canucks stara się rozwiać Derick Brassard. Skrzydłowy naszego pierwszego ataku wierzy, że do spółki z Sidneyem Crosbym i Jakiem Guentzelem może zwiększyć szanse drużyny na zwycięstwo.

- Potrafię rozpoznać warunki na lodzie i dostarczyć krążek Sidowi, kiedy ten ma wolną przestrzeń. Tak samo z Jakiem. Razem jesteśmy w stanie stworzyć skuteczny atak. Jeśli będzie walczyć i ciężko pracować, to nasze umiejętności pomogą nam odnieść sukces - oznajmił.

Warto dodać, że po nieudanym sezonie 2017/18 Canucks wrócili do rywalizacji z pozytywnym nastawieniem, do czego bez wątpienia przyczynia się obecność w klubie debiutującego Eliasa Pettersona.

Elektryzujący debiut Szweda, który w trakcie swoich pierwszych pięciu występów zanotował aż osiem punktów, został zastopowany przez brutalny atak jednego z obrońców Florida Panthers. Petterson doznał wstrząśnienia mózgu i zagra najprawdopodobniej dopiero pod koniec października.

Canucks wygrali swoje dwa ostatnie spotkania, pokonując Tampa Bay Lightning oraz Panthers. Spory udział w pozytywnym starcie sezonu ma Nikołaj Gołdobin, który do tej pory zanotował trzy punkty i stale kreuje zagrożenie pod bramkami rywali.

Świetnie spisuje się ostatnio także Anders Nilsson, który zastąpił w ostatnich dwóch meczach podstawowego bramkarza Jacoba Markstroma. Jeśli Nilsson utrzyma formę ze swoich występów na Florydzie, to Pingwinom może być trudno przebić się do bramki gości.

Po naszej stronie do ponownie w bramce stanie DeSmith.

Przewidywany skład Penguins:

Guentzel - Crosby - Brassard
Hagelin - Małkin - Kessel
Hornqvist - Sheahan - Rust
Simon - Cullen - Sprong

Dumoulin - Letang
Johnson - Oleksiak
Maatta - Riikola

DeSmith

Przewidywany skład Canucks:

Baertschi - Horvat - Boeser
Gołdobin - Gaudette - Eriksson
Roussel - Sutter - Virtanen
Schaller - Granlund - Motte

Edler - Tanev
Hutton - Gudbranson
Pouliot - Stecher

Nilsson

Początek spotkania Penguins z Canucks w środę o godzinie 01:00 czasu polskiego. Transmisja rzecz jasna na NHL.tv, a linki do oglądania znajdziecie także na naszym portalu.

Let's Go Pens!


Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.