Mecz 2.: Penguins vs. Sabres
Inauguracja sezonu już za nami. Sezon z biegiem czasu będzie rozkręcał się na dobre. W drugim spotkaniu w ramach rozgrywek nowej kampanii Pingwiny podejmą na własnym lodzie Buffalo Sabres.
Nie ma co ukrywać, że spotkanie z Devils, mimo, że dla nas bardzo udane, było niezwykle nudnym i mało ciekawym widowiskiem. Tym bardziej liczmy dzisiaj na kawał dobrego hokeja. Po czwartkowym spotkanie nasze apetyty z pewnością pobudził Marc-Andre Fleury, którego interwencje z trzeciej tercji obiegły całe NHL-owe środowisko.
Sabres już rozegrali dwa spotkania w ramach nowego sezonu. Obydwa mecze zakończyły się ich porażką. Wpierw Buffalo musiało uznać wyższość Detroit (1;2), a wczoraj Szable minimalnie przegrały z Ottawą Senators 0:1 po bramce Karlssona w 59. minucie spotkania.
Faworytem spotkania bez wątpienia są Pingwiny, ale w tym sezonie już niejednokrotnie przekonaliśmy się, że rola przedmeczowego faworyta nic nie znaczy.
Dzisiejsze spotkanie wciąż rozegramy jeszcze bez Krisa Letanga. Oprócz niego oczywiście zabraknie wpisanych na LTIR D'Agostiniego i Vokouna. W drużynie z Buffalo zabraknie zaś na pewno Ville Leino oraz Coreya Troppa, którzy mają złamane żebro, a także Marcusa Foligno odczuwającego problemy ze swoim ramieniem. Niestety w składzie Pens zabraknie także Jamesa Neala, który wypada z gry minimum na kilka dni.
Przewidywane zestawienie Pens:
Kunitz - Crosby - Dupuis
Jokinen - Małkin - Bennett
Kobasew - Sutter - Jeffrey
Glass - Vitale - Adams
Orpik - Martin
Scuderi - Niskanen
Maatta - Bortuzzo
Fleury
Początek meczu o godzinie 1:00 czasu polskiego. Mamy weekend więc bez żadnych wymówek oglądamy i dopingujemy Pens na naszym meczowym czacie, na który serdecznie zapraszamy. Przypominamy, że adres czatu to www.chat.penguins.pl.
Pozostaje tylko na koniec...
Let's Go Pens!
Komentarze