Mecz 19.: Pens vs. Bolts

Po wygranej z Panterami Pingwiny dopisały na swoje konto kolejne dwa punkty i aktualnie zajmują pozycję lidera w Dywizji Atlantyckiej. We własnej hali podejmą dziś o 1.30 dywizyjnego rywala, a zarazem również lidera Dywizji Południowo-Wschodniej – Tampa Bay Lightning.

Po dość zaskakującej grze przeciwko Flyers drużyna z Pittsburgha starała się udowodnić, że środowy mecz był wypadkiem przy pracy. W piątek udało jej uargumentować tę tezę wygranym spotkaniem z Panthers. Nie czas jednak na radość – w wyniku bliskiego spotkania z bandą na bliżej nieokreślony czas z gry wypadł Małkin. Jednak według dzisiejszych wypowiedzi trenera Bylsmy, Geno przechodzi badania i nie skarży się na żadne bóle głowy, czy też problemy z orientacją i równowagą, choć wstrząśnienie mózgu nie zostało definitywnie wykluczone. Dobre wieści na temat głowy Gienia na pewno pomogą uspokoić Pingwinich fanów – wszak problemów z tą częścią ciała mają oni już dość.

Błyskawice, które zawitają dzisiaj do CONSOL Energy Center na swoim koncie mają 19 punktów i jako lider swojej dywizji dostąpiły zaszczytu znalezienia się wśród trzech pierwszych miejsc Wschodu. Do Pingwinów tracą aż 5 oczek, ale w tabeli znajdują się na 3. miejscu.
Nie trudno chyba przewidzieć, że najlepiej punktującym zawodnikiem Tampy jest Steven Stamkos (zgromadził na swoim koncie 26 punktów, w tym 12 goli), który aktualnie przewodzi Lidze w liczbie zdobytych punktów (o 1 więcej niż Crosby), a  w liczbie trafień do bramki remisuje z Nealem. Błyskawice mają także w swoich szeregach najlepiej asystującego (na tę chwilę) gracza NHL. Mowa oczywiście o panu St. Louis, który dorobił się 19 punktów w tym fragmencie gry (Crosby ma ich 18).
Tampa wygrała swój wczorajszy mecz przeciwko Hurricanes 5-2. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że Błyskawice będą zmęczone, jednak obrona Pingwinów nie powinna ignorować nie tylko dwóch wyżej wymienionych nazwisk, ale także Lecavaliera, który swoim przeciwnikom potrafi napsuć krwi.

Przewidywane linie na dzisiejszy mecz:

PENGUINS

Kunitz – Crosby – Neal
Bennett – Sutter – Dupuis
Cooke – Jeffrey – Kennedy
Glass – Vitale – Adams

Roszada w ustawieniu spowodowana jest wspominaną już absencją Małkina. Ustawienie te ćwiczono podczas porannego treningu. Neal wskakuje do pierwszej linii, a Dupuis spróbuje swoich sił z Sutterem i Bennettem. Ciężkie zadanie przede wszystkim spoczywa dziś właśnie na Brandonie – ma szansę sprawdzić się w 2nd line i nareszcie pozbyć się fanowskiego „kompleksu Jordana”.

Orpik – Martin
Niskanen – Letang
Engelland – Despres

W obronie bez zmian, choć jako czwarta linia defensywna ćwiczyła dziś para Eaton – Bortuzzo.

Fleury

Wszystko wskazuje na to, że w dzisiejszej bramce zobaczymy Kwiatka. Po wpadce Vokouna z Flyers wydaje się, że Bylsma nie chce ryzykować kolejnego meczu w domu. Vokoun zapewne już pozbierał się po pojedynku ze stanowym rywalem, ale wydaje się, że jego najbliższa szansa na występ to czwartkowy mecz przeciwko Hurricanes.

BOLTS

Conacher – Stamkos – Purcell
Pouliot – Lecavalier – St. Louis
Killorn – Pyatt – Thompson
Crombeen – Lee – Panik

Brewer – Carle
Salo – Hedman
Aulie – Bergeron

Lindback (niepotwierdzone, ale najbardziej prawdopodobne)


Lightning na pewno nie są łatwym przeciwnikiem – gdzieś w zakamarkach głowy Pingwinom ciągle krąży przegrana w pierwszej rundzie playoff’ów w 2011 roku. Do tego dochodzi też udział Tampy w kontuzji Crosby’ego. Co prawda obie drużyny nie mają ze sobą jakiegoś większego problemu, ale od pewnego czasu zaostrza się rywalizacja na linii Crosby – Stamkos. Nie to żeby sami zainteresowani panowie byli przyczyną tego „pojedynku” – są to oczywiście starania Ligi (czyżby Owieczkin nie był już tak popularny?) i złośliwych kibiców, a tych jak wiemy nie brakuje.
Jednakże spotkanie przeciwko Lightning oglądać warto i to nie tylko z przyczyn marketingowych.

W takim razie pozostaje nam już tylko formalność:

GO PENS GO!!!


 

Komentarze

POLECANY ARTYKUŁ
Zobacz film dokumentalny "Pittsburgh is our home"
Film przygotowany specjalne z okazji 50-lecia istnienia klubu.