M7.: NYR - PIT 4:5 OT - Rollercoaster na Manhattanie
To nie był dobry mecz, ale okazał się mimo tego zwycięski. Pingwiny po meczu pełnym huśtawek nastrojów pokonują New York Rangers 5:4 po dogrywce. Bramki dla Penguins zdobywali Kessel, Hagelin, Hornqvist, Crosby oraz Małkin.
Snajper Kessel
Zaraz przed spotkaniem otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie, że do skład Pingwinów powraca Ian Cole. Niestety w jego miejsce na injured reserve został wpisany Matt Hunwick. Nie wiemy jaka jest kontuzja Matta oraz w jakim stopniu jest poważna.
Niemniej jednak spotkanie w Nowym Jorku dla Pingwinów rozpoczęło się fantastycznie. Już w 1. minucie spotkania kapitalnym snajperskim uderzeniem w samo okienko bramki Lundqvista popisał się Kessel i było 1:0. Klasyczna bramka w wykonani Phila, która od razu uciszyła trybuny w Madison Square Garden gdzie panowała dzisiaj grobowa atmosfera.
Po szybko zdobytej bramce gra Pingwinów nieco podupadła i Rangers mieli kilka dobrych sytuacji na strzelenie wyrównującej bramki. Murray jednak za każdym razem był na posterunku. Musieliśmy się także bronić podczas gry w osłabieniu - skutecznie.
W 14. minucie spotkania Maatta zagrał gumę z tercji obronnej Pingwinów na środek lotu, gdzie z pełną szybkością przejął ją Hagelin, który chyba pozazdrościł Kesselowi zdobytej bramki i w niemal identyczny sposób pokonał Lundqvista dając Pittsburghowi prowadzenie 2:0.
Ostatecznie po 20. minutach gry Pingwiny zjeżdżały do szatni z przewagą dwóch bramek.
Fatalna tercja
Pingwiny w drugiej tercji spotkania zgotowały sobie istne piekło na własne życzenie. Wszystko zaczęło się od dosyć przypadkowego strzału Desharnaisa w 27. minucie spotkania, po którym padła bramka kontaktowa dla gospodarzy. Po tym Crosby złapał głupią karę za grę wysoko uniesionym kijem i Pens musieli aż przez cztery minuty grać w osłabieniu.
Te cztery minuty nie były jednak potrzebne bowiem w 28. minucie do wyrównania doprowadził Buczniewicz, a minutę po tym było już 3:2 dla Rangers po tym jak gospodarze ponownie trafili do siatki podczas gry w liczebnej przewadze.
Rangers dominowali. W dalszej części tercji grali niemal przez dwie minuty w podwójnej przewadze, ale nie zdołali tego wykorzystać. Potem przytrafiła się okazja w powerplay dla Pingwinów, podczas której gumę do siatki zdołał wpakować Hornqvist i mieliśmy ponownie remis. Nadzieje na wygranie tego spotkania po 40. minutach gry jeszcze żyły.
Pingwinia nonszalacja
Trzecia tercja spotkania to nonszalancka gra w wykonaniu Penguins, która musiała się zakończyć źle. Masa straconych krążków, turnoverów i okazji dla przeciwnika. Gola zdobył dla Rangers w 49. minucie spotkania Grabner.
Dzisiaj z fatalnej strony pokazał się nasz kapitan. Masa kar, fatalne zagrania. Takich meczów u Sida nie chcemy widzieć. Niemniej jednak Sid błysnął w ostatniej minucie i fantastycznym strzałem zza bramki doprowadził do remisu i dogrywki w tym spotkaniu.
Dogrywka została szybko rozstrzygnięta na korzyść Penguins po błędzie McDonagha za własną bramką, który podał niemal wprost do Kessela, ten odegrał do Małkina, a Geno wpakował gumę do pustej siatki.
Cieszy kolejne zwycięstwo, nie cieszy jednak styl. Dyscyplina jak na razie w naszym zespole jest pojęciem obcym.
Teraz ponownie przez Pingwinami kilka dni odpoczynku po czym powrócą one na Florydę gdzie czekać nas będą kolejne w tym sezonie spotkania z Lightning oraz Panthers.
New York Rangers - Pittsburgh Penguins 4:5 OT (0:2, 3:1, 1:1 - 0:1)
Bramki i asysty: 27. Desharnais (J. T. Miller, Shattenkirk), 28. Bučněvič (Zibanejad, Zuccarello), 29. J. T. Miller (McDonagh, DeAngelo), 48. Grabner (Desharnais, J. T. Miller) – 1. Kessel (Malkin, Cole), 14. Hagelin (Määttä), 39. Hörnqvist (Kessel, Malkin), 60. Crosby (Hörnqvist, Malkin), 61. Malkin (Kessel)
Rangers: H. Lundqvist (Pavelec) – McDonagh (C), DeAngelo, M. Staal (A), Shattenkirk, Skjei, Br. Smith – Rick Nash (A), Zibanejad, Zuccarello – Kreider, Desharnais, J. T. Miller – Vesey, K. Hayes, Fast – Grabner, Cracknell, Buczniewicz.
Penguins: M. Murray (Niemi) – Dumoulin, Letang (A), Cole, J. Schultz, Määttä, Ruhwedel – Guentzel, Crosby (C), Sheary – Rust, Malkin (A), Kessel – Hagelin, McKegg, Hörnqvist – Kühnhackl, Rowney, Reaves.
Sędziowali: Jean Hebert, Frederick L'Ecuyer - Jonny Murray, Mark Shewchyk
Komentarze