Pingwiny przegrywają po raz drugi w sezonie, tym razem lepsi okazali się gracze Philadelphia Flyers zwyciężając 3-5. Było to 10 zwycięstwo Lotników w Consol Energy Center w ostatnich 12 meczach. Po stronie Pens premierowe trafienia w sezonie zaliczają Nick Spaling oraz Marcel Goc.

Otwarcie Spalinga, przegrana tercja

Pingwiny z olbrzymim animuszem rozpoczęły pierwsze w sezonie derby Pennsylwanii. Zawodnicy Mike'a Johnstona bardzo szybko otrzymali szansę gry w przewadze, której co prawda nie udało się wykorzystać ale chwilę po jej zakończeniu na tablicy wyników zaświeciło się 1 po stronie Pens. Wrzutka pod bramką Ehrhoffa zatrzymała się na którymś z zawodników, a krążek spadł pod kij Nicka Spalinga, który momentalnie wykorzystał sytuację i zdobył pierwszą bramkę w meczu jak i swoją w sezonie.

Później było już tylko gorzej z grą Penguins. Odpowiedź Flyers nadeszła w 10 minucie. Niepilnowany Streit miał sporo czasu by dokładnie przymierzyć z dalszej odległości. Jego strzał odbił się po drodze od Małkina co znacznie utrudniło interwencje Fleury'emu, a ten skapitulował po raz pierwszy w meczu. Chwilę po doprowadzeniu do remisu Pens po raz drugi grali w przewadze. Jednak nie przełożyło się to na zagrożenie pod świątynią Emery'ego. Co gorsza tuż po tym jak grać Lotników wrócił na lód, goście wyprowadzili zabójczo skuteczną kontrę. Idealnie z pod bandy zagrał Sean Couturier, a Pierre-Eduard Bellamare zmienił kierunek lotu krążka i po chwili cieszył się z premierowego trafienia w NHL w swojej karierze.

Ogrom szczęścia i wyrównanie

W drugiej tercji gra w głównie toczyła się pod bramką Marc-Andre Fleury'ego, który raz po raz ratował nasz zespół przez utratą bramki. W kilku sytuacjach Pingwinom dopisało ogromne szczęście, ponieważ krążek odbijał się od słupka (strzał Simmondsa) lub mijał go o centymetr (sytuacja Giroux). Warto tu odnotować fakt, że przez 20 minut gry (koniec I tercji i początek II) oddaliśmy zaledwie dwa strzały w kierunku bramki Emery'ego.

Philadelphia może mówić o niesprawiedliwości, ale taki jest ten sport, ich dogodne sytuacje nie zostały wykorzystane, natomiast Penguins zdołali doprowadzić do wyrównania w dość przypadkowy sposób. W 29 minucie Małkin wygrał wznowienie w tercji przeciwnika, a Paul Martin uderzył w kierunku bramki, krążek po jego uderzeniu nie leciał w jej światło ale odbił się od Pascala Dupuis i w ten sposób mieliśmy remis po dwóch odsłonach.

Jeden zryw to za mało

Trzecia tercja przebiegała podobnie do poprzedniej, z tą różnicą, że tym razem Flyers byli znacznie skuteczniejsi. Trzeciego gola dla przyjezdnych zdobył Umberger, po tym jak pod bandą krążek stracił Letang, a Giroux świetnie dograł do nieobstawionego partnera. Dwie minuty później błąd innego naszego defensora Simona Despres również zakończył się utratą gola. Despres stracił gumę w tercji neutralnej z czego zrodziła się kontra, znakomicie rozegrana i wykończona przez Matta Reada w sytuacji sam na sam.

Pingwiny było stać na jeden zryw w tej tercji, po strzeleniu kontaktowego gola przez Goca. W tej sytuacji dobrze zachował się Downie dogrywając do wspomnianego Niemca, ten rozegrał krążek ze Spalingiem i mając odkryte pół bramki zmniejszył stratę do Flyers. Na trochę ponad minutę do końca Fleury zjechał do boksu, ale nie udało się stworzyć dogodnej sytuacji do wyrównania, co gorsze Couturier trafił do pustej bramki i Flyers mogli cieszyć sie z dwóch punktów.

Skrót spotkania

Galeria ze spotkania

Pittsburgh Penguins - Philadelphia Flyers 3-5 (1:2, 1:0, 1:3)

Bramki i asysty: 4. Spalling (Ehrhoff, Comeau), 29. Dupuis (Martin, Małkin), 58. Goc (Spaling, Downie) – 10. Giroux (Streit, Voráček), 14. Bellemare (Couturier, Schultz), 47. Umberger (Giroux, Voráček), 49. Read (Couturier, Umberger), 60. Couturier

Penguins: Fleury (Greiss) – Maatta, Letang, Ehrhoff, Martin, Scuderi, Despres – Kunitz, Crosby, Hornqvist – Malkin, Sutter, Dupuis – Comeau, Spaling, Downie – Adams, Goc, Sill

Flyers: Emery (Mason) – Grossman, MacDonald, Schultz, Streit, Del Zotto, L. Schenn – Raffl, Giroux, Voráček – Schenn, Bellemare, Simmonds – Umbeger, Couturier, Read – Rinaldo, VandeVelde, Akeson