Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

Little Caesars Arena

Detroit Red Wings
NHL
6:3
Final Score
Pittsburgh Penguins
NHL

M42.: DET - PIT 6:3 - Seria porażek trwa

Porażka w Detroit. Pingwiny przegrywają na wyjeździe z najsłabszą drużyną we Wschodniej Konferencji aż 6:3. Bramki dla gości zdobyli Letang, Malkin oraz Cullen.

Obiecujący początek

Swoje ostatnie spotkanie w historii Joe Louis Arena Pingwiny rozpoczęły wzorowo, gdyż już w 30 sekundzie meczu celny strzał Letanga dał Pens prowadzenie. Nie atakowany przez nikogo Tanger mając sporo czasu idealnie przymierzył w prawe okienko bramki Red Wings.

Bramka Letanga

W ciągu kolejnych kilku minut gospodarze obudzili się ze strzeleckiego marazmu, co zmusiło Fleury’ego do intensywnej pracy we własnej bramce. Szczególnie miało to miejsce w 5 minucie, kiedy to golkiper Pens popisał się ważnymi interwencjami po trzech następujących po sobie strzałach.

W dalszej części gry Pingwiny pilnowały wypracowanego wyniku i do pierwszej przerwy nie uległ on zmianie.

Na własne życzenie

Już na starcie drugiej tercji Pingwiny stanęły przed doskonałą okazją na zwiększenie swojej przewagi po karze nałożonej na Nyquista za zahaczanie. Niestety, aby jednak wykorzystać tego typu szanse, należy oddać jakikolwiek strzał na bramkę przeciwnika czego w tym przypadku zabrakło.

Podopieczni Sullivana zrehabilitowali się chwilę później, kiedy to przytomna gra obronna Hagelina pozwoliła na szybkie dogranie do Malkina, który bezpośrednim strzałem podwyższył na 0:2.

Geno podwyższa na 0:2

Wszystko układało się po myśli gości, tym bardziej kiedy znowu nadarzyła się kolejna szansa gry w powerplay. To co kolejny raz zawiodło to skuteczność strzelecka gwiazd Pens, gdyż przy dogodnych okazjach ani Kessel ani Crosby nie potrafili umieścić krążka w bramce.

Niewykorzystane okazje często potrafią się zemścić i tym razem Pingwiny nie potrafiły uniknąć tej konsekwencji. W 9 minucie po szybko rozegranym wznowieniu Skrzydła strzeliły kontaktową bramkę, a jej strzelcem został Nyquist.

Niecałe pięć minut później było już 2:2. Błąd Fleury’ego przy wybiciu krążka doprowadził do chaosu pod bramką Pens co skutecznie wykorzystał Vanek.

Trzy minuty przed zejściem do szatni goście odzyskali prowadzenie za sprawą Cullena, który z bliskiej odległości pokonał Coreau dobijając strzał Kessela.

Gol w przewadze strzelony przez Cullena

Radość po wykorzystanym powerplay’u minęła szybciej niż ktokolwiek mógł się spodziewać, gdyż minutę przed zejściem do szatni gospodarze ponownie doprowadzili do wyrównania. Green wykorzystując dziurę w obronie Pens doskonale dograł do Nielsena, który dostawiając kij dopełnił formalności.

Dominacja Skrzydeł

Ostatnia odsłona zaczęła się na niekorzyść Penguins. Dwie minuty po wznowieniu gry pięknie przeprowadzona przez Athanasiou akcja od bramki do bramki została zakończona przez niego celnym uderzeniem dającym prowadzenie 4:3 dla Skrzydeł.

Pens pomimo wielu okazji strzeleckich nie potrafili znaleźć przepisu na Coreau, który w tej tercji był nie do pokonania. Pingwiny co prawda trafiły do bramki kilka minut później po strzale Warsofsky’ego, jednak sędziowie dopatrzyli się przewinienia na bramkarzu ze strony Malkina.


Czy Malkin faulował?

W 9 minucie zaczęła również zawodzić dyscyplina przez co goście zostali dwukrotnie osłabieni w przeciągu kilkunastu sekund. Jak się chwilę później okazało, był to decydujący moment tego spotkania. Egzekutorem powerplaya dla Red Wings został Green, a dwie minuty po nim ostatnią bramkę w tym meczu strzelił Zetterberg ustalając wynik spotkania na 6:3.

 

Detroit Red Wings - Pittsburgh Penguins 6:3 (0:1, 3:2, 3:0)

Bramki i asysty: 30. Nyquist (Ouellet, Jensen), 34. Vanek (Abdelkader), 40. Nielsen (Green, Vanek), 42. Athanasiou, 52. Green (Mantha), 54. Zetterberg (Nyquist, Mantha) – 1. Letang (Crosby), 24. Malkin (Hagelin), 38. Cullen

Red Wings: Coreau (Mrázek) – DeKeyser, Green, Ericsson, Marčenko, Ouellet, Jensen – Nyquist, Zetterberg (C), Mantha – Athanasiou, Nielsen, Vanek – Tatar, Sheahan, D. Larkin – D. Miller, Glendening, Abdelkader (A).

Penguins: M.-A. Fleury (M. Murray) – Cole, Letang, Määttä, Daley, Warsofsky, J. Schultz – Sheary, Crosby (C), Rust – Hagelin, Malkin (A), Hörnqvist – Kunitz (A), Bonino, Kessel – S. Wilson, Cullen, Kühnhackl.

Komentarze