EFC M7.: Penguins vs. Lightning
Finał Eastern Conference wraca do Pittsburgha na decydujące siódme starcie, w którym Penguins i Tampa Bay Lightning będą się bić o miejsce obok San Jose Sharks w finale Stanley Cup.
W wielkim finale National Hockey League pozostało jeszcze tylko jedno miejsce, po tym jak po raz pierwszy w historii awans wywalczyli San Jose Sharks.
Rekiny w trakcie sześciu spotkań pokonały St. Louis Blues, a drugiego finalistę poznamy już dziś w nocy.
O prawo do walki o Stanley Cup będą się bić w siódmym meczu Penguins oraz Lightning, a decydujące starcie rozegrane zostanie w hali CONSOL Energy Center.
Pingwiny zachowały szanse na awans dzięki przekonującej wygranej w szóstym spotkaniu serii, rozgrywanym w Amalie Arena w Tampie.
Cieszyć może na pewno fakt, że na liście strzelców znalazły się nazwiska naszych liderów, takich jak Sidney Crosby i Kris Letang. Dobrze zaprezentowali się także Jewgienij Małkin i Phil Kessel.
Bez ich wsparcia seria mogła dobiec końca już na Florydzie, ale zamiast tego ciągle mamy szanse na pojawienie się w ligowym finale. Jaka będzie zatem recepta na sukces?
- Mając przed sobą tak wielkie spotkanie, trzeba po prostu wyjechać na taflę i wykonać swoje zadanie. Wynik jest oczywiście ważny, ale najpierw trzeba pomyśleć o tym, jak do niego dojść, oraz co sprawiło, że ogóle zaszliśmy tak daleko - uważa kapitan Sidney Crosby.
Penguins z całą pewnością korzystają ze swojego szerokiego składu, a każdy z czterech ataków jest w stanie stworzyć dla rywali zagrożenie.
Strzeleckim liderem Penguins pozostaje Phil Kessel, autor 9 goli, podczas gdy pod względem asyst króluje jego kolega ze środka drugiego ataku, Nick Bonino (12).
Warto wspomnieć, że od czasu powrotu do składu, obrońca Olli Maatta zanotował 3 asysty, uzupełniając lukę po kontuzji Trevora Daleya. Przerwa najwyraźniej pomogła Finowi odzyskać rezon, co będzie bardzo pomocne w decydującym starciu z Tampą.
W bramce w dalszym ciągu zobaczymy Matta Murraya, który po krótkiej przerwie wrócił na swoje stanowisko.
- Powtarzam to od dawna, Murray prezentuje nadzwyczajną dojrzałość. Potrafi uspokoić zespół. Jak na młodego zawodnika, jest niesamowicie skoncentrowany - ocenił trener Mike Sullivan.
Lightning rozegrają decydujące starcie bez wsparcia kapitana Stevena Stamkosa i bramkarza Bena Bishopa. W gotowości jest jednak bardzo skuteczny pierwszy atak, który do tej pory wypracował dla zespołu 23 gole w playoffach.
Przewidywany skład Penguins:
Sheary - Crosby - Hornqvist
Hagelin - Bonino - Kessel
Kunitz - Małkin - Rust
Kuhnhackl - Cullen - Fehr
Maatta - Letang
Dumoulin - Lovejoy
Cole - Schultz
Murray
Przewidywany skład Lightning:
Killorn - Johnson - Kuczerow
Palat - Namiestnikow - Drouin
Brown - Filppula - Callahan
Paquette - Boyle - Koekkoek
Hedman - Stralman
Garrison - Sustr
Carle - Coburn
Wasilewski
Początek decydującego siódmego spotkania Penguins z Lightning w piątek o 02:00 czasu polskiego. Linki do oglądania znajdziecie w odpowiedniej zakładce na portalu.
Let's Go Penguins!
Komentarze