Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

Rogers Arena

Vancouver Canucks
NHL
2:3
Final Score
Pittsburgh Penguins
NHL

M12.: VAN - PIT 2:3 - Dobra passa trwa

Kolejne zwycięstwo Pingwinów w dobrym stylu. Tym razem podopieczni Johnstona ograli na wyjeździe Vancouver Canucks 3:2. Bramki dla Pens zdobywali Perron, Crosby oraz Fehr. Ten ostatni ponownie strzelił w osłabieniu, a Marc-Andre Fleury wyczyniał cuda w swojej bramce.

Spotkanie w Vancouver nie należało do najbardziej bramkostrzelnych, ale dało się je oglądać. Obydwa zespoły także nie oddawały zbyt wielu celnych strzałów na bramkę. Na szczęście więcej razy krążek do siatki rywala wpadł po uderzeniach Pittsburgha.

Spotkanie rozpoczęliśmy świetnie. W 5. minucie spotkania Kessel podał pod niebieską do Dumoulina, który huknął spod niebieskiej. Tor lotu krążka przeciął jeszcze Kessel i guma wylądowała w bramce Vancouver. 

Pierwsza bramka Penguins

W dalszej części tercji działo się niezbyt wiele. Vancouver było wyraźnie zaspane, nieobecne na lodzie. Pewne było jednak, że Canucks w końcu zaczną lepiej grać. Tak też się stało w drugiej tercji spotkania.

Wówczas to Fleury kilkukrotnie popisywał się fenomenalnymi interwencjami i cudem ratował nas przed utratą bramki. Nie oznacza to, że Pingwiny nie miały swoich okazji. Na lodzie szalał duet Małkin - Kessel, który najlepszą okazje miał w okolicach 30. minuty starcia kiedy to Phil piekielnie mocnym strzałem obił słupek bramki Millera po czym guma wylądowała na... ławce zawodników Penguins.

Po bezbramkowej drugiej tercji worek z golami rozwiązany został w trzeciej odsłonie. W 48. minucie meczu graliśmy w przewadze 4 na 3 co udało nam się wykorzystać. Kessel nagrał gumę przed bramkę do Crosby'ego, który pięknie rozegrał krążek na kiju i wpakował go do bramki Vancouver.

Crosby podwyższa na 2:0

Trzy minuty później Orki miały szansę na wyrównanie podczas ich gry w przewadze, ale wówczas kapitalną (po raz kolejny) indywidualną akcją popisał się Fehr, który tym samym zanotował swojego drugiego gola w barwach Penguins, drugiego podczas gry w osłabieniu.

Fantastyczna akcja Fehra

W końcówce meczu Canucks ruszyli w pościg za Penguins, ale był to pości nieudany. Pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył w 54. minucie D. Sedin. W przedostatniej minucie starcia jeszcze kontaktowe trafienie zaliczył Hansen, ale na wyrównanie zabrakło czasu.

Kolejne spotkanie Pingwiny rozegrają w piątek przeciwko Edmonton Oilers.

Skrót spotkania

Galeria ze spotkania

Vancouver Canucks - Pittsburgh Penguins 2:3 (0:1, 0:0, 2:2)

Bramki i asysty: 54. D. Sedin (Bartkowski, H. Sedin), 59. Hansen (McCann) – 5. Perron (Dumoulin, Kessel), 48. Crosby (Kessel, Letang), 51. Fehr (Scuderi, Lovejoy).

Canucks:Miller (Bachman) – Edler, Tanev, Hamhuis, Bartkowski, Hutton, Weber – D. Sedin, H. Sedin, Vrbata – Burrows, Sutter, Virtanen – Higgins, Horvat, Hansen – Dorsett, McCann, Cracknell.

Penguins: Fleury (Zatkoff) – Cole, Letang, Dumoulin, Lovejoy, Maatta, Scuderi – Dupuis, Crosby, Honqvist – Perron, Malkin, Kessel – Kunitz, Bonino, Bennett – Płotnikow, Cullen, Fehr.

Komentarze