Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

CONSOL Energy Center

Pittsburgh Penguins
NHL
3:2
Final Score
Arizona Coyotes
NHL

M75.: PIT - ARI 3:2 - Wygrana zrodzona w bólach. Utrata Letanga.

Penguins długo kazali czekać swoim kibicom na bramki i ostatecznie zwycięstwo, ale pokonują przed własną publicznością jeden z najsłabszych zespołów w lidze Arizona Coyotes. Trzypunktową zdobycz zanotował Sidney Crosby. Niestety meczu z powodu urazy nie dokończył Kris Letang.

Popołudniowy standart

Jeżeli ktoś nie wyrobił się na pierwszą tercję spotkania przeciwko Coyotes, nie stracił za wiele. Pingwiny mają określony standart gry o wczesnych porach i powtarzają go do znudzenia. Choć trzeba przyznać, że dziś okazji na otwarcie wyniku było kilka, ale świetnie w bramce przeciwnika gra Mike Smith. Dogodne okazję marnowali Crosby, Sutter, Małkin czy Hornqvist, za każdym razem krążek zatrzymał się na goalkeeperze Arizony.

Po drugiej stronie zbyt wielu okazji nie było, jednak jak na jeden z najgorszy zespołów w lidze Kojoty potrafiły zakręcić defensywą Pingwinów. Niemniej z każdą próba przeciwnika Thomas Greiss poradził sobie bez większych problemów. Pens wybronili jeden długi pięciominutowy okres gry w osłabieniu po faulu Blake Comeau, za który skrzydłowy otrzymał karę meczu.

W składzie Penguins brakuje chorego Davida Perrona.

Utrata Letanga

W drugiej tercji żaden z zespołów nie otworzył konta bramkowego, bliżej do tego mieli gracze Penguins, ale nadal zaporą nie do przejścia pozostawał Smith. Jednak nie fatalna skuteczność w ataku była najważniejsza podczas tych dwudziestu minut. W ostrym wejściu Shane Doan'a w Kris Letanga, defensor Penguins upadł uderzając plecami o lód oraz głową o bandę. Kris nie podnosił się przez dłuższą chwilę i wyglądał na bardzo mocno poturbowanego po tym zdarzeniu. Na lód już nie powrócił.

Do grona nieskutecznych pod bramką Arizony dołączyli tacy zawodnicy jak Bennett, Downie czy Winnik, marnując całkiem dobre okazje. W poszukiwaniu zdobyczy bramkowej pozostaje Sidney Crosby, którego wielokrotne próby są zbyt słabe lub niecelne. Penguins nie błyszczeli również podczas przewagi, gdzie zamiast strzałów oglądaliśmy festiwal podań.

Niezwykła tercja

Ponad 45 minut trzeba było czekać na ciekawe wydarzenia w tym meczu. A zespół z Pittsburgha potrzebował kubła zimnej wody na głowy by ruszyć do przodu bardziej zdecydowanie. W 45 minucie Arizona wyszła na prowadzenie. Pouliot stracił krążek w naszej tercji pod presją Vitale. Guma trafiła do Dalhbecka na niebieską, ten oddał strzał, trącony po drodze przez McGinna i było 0-1.

Dopiero to wydarzenie poruszyło Penguins, którzy odpowiedzieli trzema golami w ciągu 4 minut. W 48 minucie strzał Martina odbił Smith a do bezpańskiego krążka dopadł Winnik i w końcu pokonał bramkarza rywali. Za chwilę karę za wysoki kij dostał jeden z graczy Kojotów. Penguins zdołali wykorzystać liczebną przewagę. Potężnym uderzeniem Downie nie dał szans Smith'owi. Nie minęła minuta i ponownie kare za wysoki kij dostali przyjezdni, ofiarą oby tych przewinień był Brandon Sutter. Pingwiny wykorzystali drugą okazję z rzędu. Po dograniu Pouliota kapitan Pens Sidney Crosby w końcu znalazł swojego gola, pomagając sobie przy tym lekko nogą ale jednak.

Dwubramkowa przewaga rozluźniła Pingwiny na tyle, że Arizona zdołała strzelić kontaktową bramkę. Smith zjechał do boksu, w jego miejsce wszedł zawodnik z pola co poskutkowało dobrą akcją. Przy drugiej bramce dla Kojotów przed bramką Pens było dwóch niepilnowanych zawodników, krążek trafił do Reidera, a ten bez problemu pokonał Greissa.

Skrót spotkania

Galeria ze spotkania

Pittsburgh Penguins - Arizona Coyotes 3-2 (0:0, 0:0, 3:2)

Bramki i asysty: 48. Winnik (Martin, Crosby) 50. Downie (Crosby, Małkin), 52. Crosby (Pouliot, Małkin) - 45. McGinn (Dalhbeck, Crombeen), 59. Reider (Doan, Arcobello)

Penguins: Greiss (Fleury) – Letang, Martin, Pouliot, Lovejoy, Cole, Scuderi – Hörnqvist, Crosby (C), Adams – Comeau, Malkin (A), Kunitz (A) – Downie, Sutter, Winnik – Bennett, Lapierre, Spaling.

Coyotes: Smith (Dominque) – Stone, Ekman-Larsson (A), Murphy, Dahlbeck, Moore, Gormley – Doan (C), Arcobello, Rieder – Moss, Gagner, Erat – Szwarz, Chipchura (A), Cunningham – Crombeen, Vitale, McGinn.

Sędziowali: Morton, Jackson – Driscoll, Amell

 

Komentarze