M76.: PIT - PHI 5:4 OT - Sweep na Flyers kompletny
Po raz drugi w historii Penguins wygrali wszystkie spotkania w sezonie zasadniczym z Philadelphia Flyers. W ostatnich derbach Pensylwanii Pingwiny wygrały po pełnym emocji spotkaniu po dogrywce 5:4. Bramki dla Pingwinów strzelali Brassard, Hornqvist, Małkin, Crosby oraz Rust.
Początek meczu nie należał do Penguins, a szczególnie do naszej defensywy, która grała po prostu fatalnie. Flyers wyprowadzali w dziecinnie prosty sposób kolejne kontrataki i już w 6. minucie spotkania Murray musiał wyjmować gumę z siatki po strzale Sanheima. Nasz golkiper w pierwszej tercji zresztą także nie prezentował się idealnie.
Penguins zdołali odpowiedzieć w 10. minucie spotkania kiedy to kapitalnym podaniem popisał się Sheary dając Brassardowi szansę sam na sam z Lyonem, a tej okazji Brass nie mógł zmarnować.
Gra defensywna Penguins nie ulegała poprawie i w 12. minucie Lotnicy ponownie znaleźli się na prowadzeniu za sprawą Manninga — druga bramka zdobyta dla Philadelphii przez obrońcę.
Flyers złapali karę w ostatnich sekundach pierwszej tercji dając Pingwinom szansę na dobry start w drugiej tercji. Nasz trener również musiał zafundować naszym zawodnikom solidną suszarkę w szatni bowiem w drugiej tercji Penguins byli zupełnie innym zespołem. Pittsburgh wykorzystał grę w przewadze z pierwszej tercji i Hornqvist doprowadził do remisu.
Dwie minuty później kapitalna gra Pingwinów podczas odłożonej bramki dla Flyers i kolejny gol. Małkin strzałem ze środka znalazł five hole Lyona i Penguins znaleźli się na prowadzeniu. Po tym golu Flyers zdecydowali się na zmianę bramkarza.
Im dłużej trwała druga tercja tym gra była bardziej wyrównana. Przewaga Penguins była niwelowana, a w 38. minucie meczu Weal wyrównał wynik podczas gry w przewadze i z pingwiniego prowadzenia nie pozostało nic. Po 40. minutach gry mieliśmy remis 3:3 i szykowała nam się bardzo emocjonująca trzecia odsłona.
Początek trzeciej tercji spotkania ponownie należał do Pens. Kapitalną indywidualną akcją w tercji ataku popisał się wówczas Crosby, który wyprowadził nasz zespół na ponowne prowadzenie.
Wszystko układało się w tej tercji po myśli Pingwinów. Pens tworzyli kolejne okazje pod bramką Mrazka, grali nieźle w defensywie i mogli liczyć na wsparcie Murraya. W ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry do remisu doprowadził jednak Couturier kiedy to Flyers grali już bez bramkarza. Czekała nas dogrywka.
Dogrywka należała do Penguins. Pingwiny przeważały w doliczonym czasie gry, a złotego gola zaliczył Rust, który świetnie przekierował uderzenie Crosby'ego tuż przed bramką Mrazka. Pingwiny tym samym zanotował sezonowy sweep na Flyers — wszystkie cztery spotkania z Lotnikami w tym sezonie zostały wygrane przez Penguins, a w każdym z nich nasza drużyna zdobyła pięć goli.
Pittsburgh Penguins — Philadelphia Flyers 5:4 OT (1:2, 2:1, 1:1 — 1:0)
Bramki i asysty: 10. Brassard (Sheary, Kessel), 21. Hörnqvist (Kessel, J. Schultz), 23. Malkin (J. Schultz, Dumoulin), 41. Crosby (J. Schultz, Guentzel), 63. Rust (Crosby, Letang) – 6. Sanheim (Weal, Simmonds), 12. Manning (Weal, Filppula), 38. Weal (Gostisbehere, Lindblom), 60. Couturier (Gostisbehere, Giroux)
Penguins: M. Murray (DeSmith) – Letang (A), Oleksiak, J. Schultz, Dumoulin, Määttä, Ruhwedel – Hörnqvist, Crosby (C), Guentzel – Rust, Malkin (A), Hagelin – Kessel, Brassard, Sheary – Simon, Sheahan, Kühnhackl.
Flyers: Lyon (23. Mrázek) – Gostisbehere, Provorov, MacDonald, Sanheim, Gudas, Manning – Konecny, Couturier, Giroux (C) – Voráček, Patrick, Lindblom – Simmonds (A), Filppula (A), Weal – Read, Laughton, Lehterä.
Komentarze