Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

CONSOL Energy Center

Pittsburgh Penguins
NHL
5:2
Final Score
New York Islanders
NHL

M38.: PIT - NYI 5:2 - Pingwiny wróciły na dobre?

Kolejny świetny występ w wykonaniu Pens. Podopieczni Mike'a Sullivana pokonali New York Islanders 5:1 i odrobili kolejne punkty straty do czołówki dywizji. Dwa gole zanotował Sidney Crosby, a do bramki wrócił Marc-Andre Fleury. 

Doskonały start

Już od samego początku obydwie drużyny postawiły na dynamiczną grę. Jedna jak i druga ekipa szukała swojej szansy w szybkich atakach na bramkę, ale w każdej sytuacji zwycięsko wychodzili golkiperzy.

Wymiana ognia trwała do 4 minuty. Wtedy świetne zagranie zza bramki Cullena wykorzystał nadjeżdżający Kessel, który posyłając krążek nad bramkarzem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Kessel daje prowadzenie Pingwinom

Niebezpiecznie pod bramką gości zrobiło się znowu niecałe dwie minuty później. Bliski zdobycia bramki był Crosby, jednak jego strzał ledwo został obroniony przez Greissa lewym padem.

Atak Pens na bramkę Islanders wydawał się nie mając końca. Każde rozegranie krążka budziło zagrożenie w strefie bramkowej gości. Najpierw swoją szanse na podwyższenie miał Kessel, chwilę później Sheary.

Wyspiarze również w pierwszej tercji zgotowali kilka niebezpiecznych sytuacji, ale za każdym razem na posterunku stal Fleury.

Gra bez żadnych przewinień była kontynuowana do 14 minuty . Wtedy de Haan wybił krążek za pleksę za co musiał odsiedzieć dwie minuty za opóźnianie gry. Ogromną szansę na zdobycie gola miał Crosby, jednak nie udało mu się szybko przełożyć kija aby dobić z backhandu gumę do pustej bramki.

Zawodnicy gości przytłoczeni atakiem Pingwinów zaczęli popełniać błędy czego efektem była kolejna kara dla zawodnika Islanders , tym razem boks kar odwiedził Lee za przytrzymywanie.

Co się zwlecze to nie uciecze – mogł powiedzieć Crosby w 16 minucie meczu. Sid z identycznej pozycji z której spudłował kilka minut wcześniej tym razem się nie pomylił i dobijając strzał Malkina podwyższył wynik spotkania na 2:0.

Powerplay gol Crosbyego

Sekundy przed przerwą świetną interwencją popisał się Fleury, co przypieczętowało doskonałą grę Pens w tej odsłonie meczu.

Pingwinie show

Tempo z pierwszej tercji w pełni przeniosło się do drugiej odsłony spotkania. Tym razem przez początkowe minuty to Fleury miał ręce (i nogi) pełne roboty chroniąc swój zespół przed powtarzającymi się strzałami Islanders.

Obydwie drużyny dawały świetny spektakl dla kibiców zgromadzonych w Consol Energy Center. Fani, którzy zdecydowali się na zakup biletów na to spotkanie, mogli oglądać grę Pingwinów jak za dobrych, starych czasów.

Połowa drugiej tercji zaowocowała następną karą dla gości i ponowną szansą dla skutecznej ostatnio linii PP. Po zamknięciu zawodników Wyspiarzy we własnej tercji obronnej, Letang swoim podaniem uruchomił Crosbyego, a ten błyskawicznym strzałem umieścił krążek w siatce bramki Islanders.

Drugi gol Sida

Chwilę później role odwróciły się po zahaczaniu przez Shearyego, ale i gra w osłabieniu nie powstrzymała Pens od kontynuowania ataku na bramkę gości. Świetny kontratak w wykonaniu Pingwinów zakończył Cullen nie dając żadnych szans Greissowi, który po tej akcji został zmieniony przez Gibsona.

Cullen trafia w osłabieniu

Jeżeli ktoś myślał, że to było ostatnie słowo gospodarzy w tej tercji, to grubo się mylił. Strzał Dumoulina z okolic niebieskiej został zmieniony przez Hornqvista, który wpisując się na listę strzelców dał Pingwinom już piątą bramkę w spotkaniu.

Piąta bramka dla Pens

Odpowiedz Wyspiarzy była błyskawiczna . Niecałe czterdzieści sekund później strzał de Haana został źle odbity przez Flowera, przez co niepilnowany Tavares nie miał najmniejszych problemów z wykończeniem akcji .

Tuz przed przerwa fenomenalną interwencja kijem popisał się Fleury wybijając krążek nadjeżdżającemu sam na sam Grabovskiemu.

Flower Power

Dwie minuty po rozpoczęciu trzeciej tercji Pingwiny znowu otrzymali okazję gry w przewadze. Tym razem tylko raz Pens zagrozili bramce gości, a konkretnie Bonino, po którego strzale krążek trafił w zewnętrzną stronę słupka.

Dostrzegalną zmianą rzucającą się w oczy to coraz pewniejsze zachowanie Crosbyego na lodzie. Jego kolejne zagrania oraz wprowadzenia w tercję obronną przeciwnika pozytywnie wypływały na grę całej drużyny.

Wyspiarze nie wywiesili białej flagi i przy każdej okazji starali się zagrozić bramce Fleuryego oddając sporą ilość strzałów w ostatniej odsłonie. Ten jednak przyciągał krążek do siebie jak magnes. Szczególnie Okposo nie mógł dowierzać kiedy każdy jego strzał był wyłapywany przez Flowera.

Jednak i doskonała forma MAFa nie mogła uchronić Pens przed utratą gola w ostatnich sekundach po pięknym rozegraniu akcji zaraz po wznowieniu gry w tercji obronnej gospodarzy. Okposo szybko dograł do Leddyego, a ten wykorzystał moment strzelając w lewy górny róg bramki.

Finalnie wynik meczu już nie uległ zmianom i po świetnym spotkaniu Pingwiny pokonują New York Islanders 5:2.

 

Pittsburgh Penguins - New York Islanders

Bramki i asysty: 4. Kessel (Cullen, Malkin), 17. Crosby (Malkin, Letang), 31. Crosby (Letang, Malkin), 31. Cullen (Letang, Määttä), 35. Hörnqvist (Dumoulin) – 36. Tavares (de Haan, Bailey), 60. Leddy (Okposo, Nielsen)

Penguins: Fleury (Zatkoff) – Letang, Määttä, Lovejoy, Dumoulin, Daley, Cole – Perron, Crosby, Kunitz – Kessel, Malkin, Cullen – Hörnqvist, Bonino, Sheary – Plotnikov, Fehr, Porter

Islanders: Greiss (31. Gibson) – Hamonic, Leddy, Strait, de Haan, Židlický, Hickey – Bailey, Tavares, Lee – Okposo, Nielsen, Kuljomin – Strome, Grabovskij, Nelson – Clutterbuck, Cizikas, Martin

Komentarze