Pingwiny w ostatnim meczu przed trzydniową przerwą świąteczną pokonują na własnym lodzie New Jersey Devils bez większych problemów 4:1. Bramki dla Penguins zdobywali Crosby, Hornqvist, Fehr oraz Ruhwedel, dla którego było to pierwsze trafienie w karierze.

Dominacja

Pierwsza tercja spotkania absolutnie toczyła się pod dyktando zespołu z Pensylwanii. Goście w tej odsłonie zaledwie dwukrotnie zdołali zagrozić bramce Flowera. W obydwu tych przypadkach nasz golkiper popisał się skutecznymi interwencjami.

Po drugiej stronie lodu gra nie porywała (typowe spotkanie z Devils), ale celnych strzałów udało oddać się pięciokrotnie więcej niż Devils w pierwszej odsłonie. Jeden z nich okazał się skuteczny. W 11. minucie spotkanie Sidney Crosby po raz kolejny otworzył wynik spotkania kiedy to podczas gry w przewadze popisał się fenomenalnym strzałem pod samą poprzeczkę. Bramka została uznana po analizie video bowiem krążek po strzale od razu odbił się od poprzeczki i opuścił bramkę. 

Aktywna gra

Druga tercja to znacznie żywsze tempo i znacznie lepsza gra New Jersey. W 25. minucie meczu Fehr zdołał wyprowadzić nasz zespół na dwubramkowe prowadzenie wykorzystując duże zamieszanie pod bramką zespołu gości.

Nie mogło być jednak zbyt łatwo. Dziesięć minut później Palmieri zdobył dla Diabłów kontaktowe trafienie i nadzieje gości na odwrócenie losów tego spotkania odżyły. Na szczęście tylko na krótki okres czasu...

W ostatniej minucie drugiej tercji spotkania Ruhwedel uderzył spod niebieskiej na bramkę Schneidera i guma wylądowała w siatce gości. Dla Ruhwedela, którzy wcześniej zanotował kilka występów z Buffalo Sabres była to pierwsza bramka w karierze. Radość była więc ogromna.

Spokojna trzecia tercja

W trzeciej tercji obyło się już bez wielkich zwrotów akcji i nerwów. Pingwiny kontrolowały grę, a w 53. minucie meczu dorzuciły kolejne trafienie. Ładnym uderzeniem popisał się Hornqvist i było już 4:1. Losy meczu były już praktycznie przesądzone.

Takim też rezultatem ostatnie zakończył się mecz w Pittsburghu i Pens w ostatnim występie przed świętami pokonują Devils. Co ciekawe zaraz po świętach czeka nas rewanż za to spotkanie na lodzie w New Jersey.

Pittsburgh Penguins - New Jersey Devils 4:1 (1:0, 2:1, 1:0)

Bramki i asysty: 11. Crosby (J. Schultz, Kessel), 25. Fehr, 40. Ruhwedel (Kunitz), 53. Hörnqvist (Malkin) – 34. Palmieri (J. Moore)

Penguins: M.-A. Fleury (M. Murray) – Dumoulin, J. Schultz, Määttä, Ruhwedel, Cole, Oleksy – Sheary, Crosby (C), Rust – Kunitz, Malkin, Hörnqvist – Hagelin, Bonino, Kessel – S. Wilson, Cullen, Fehr.

Devils: Cory Schneider (Kinkaid) – A. Greene (C), Severson, J. Moore, Lovejoy, Merrill, Helgeson – Hall, Zajac, Cammalleri – Wood, Henrique, Parenteau – B. Bennett, Zacha, Palmieri – Gazdic, Fiddler, Kalinin.