Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

CONSOL Energy Center

Pittsburgh Penguins
NHL
1:3
Final Score
New York Islanders
NHL

M81.: PIT - NYI 1:3 - Piąta porażka z rzędu

Piąta porażka z rzędu w wykonaniu Penguins. Tym razem za mocni, po raz czwarty w sezonie okazali się gracze New York Islanders, zwyciężając 1-3. Pingwinom ponownie sił i ogromnej determinacji starczyło na 40 minut. Jedynego gola dla Pens zdobył Rob Scuderi, co świadczy samo w sobie, jak jest z ofensywą całego zespołu. Pingwiny nadal nie zapewniły sobie awansu do play-off, ale nadal mają na to szanse i los we własnych rękach. Jednak wystarczy już ośmieszania na ten sezon...

Jeden błąd niweczy starania

Zespół Mike'a Johstona dobrze rozpoczął jakże ważne i ciężkie gatunkowo starcie przeciwko Islanders. Pingwiny pełni energii podążali za przeciwnikiem, grając pressingiem i tworząc zagrożenie pod bramką Halaka. Przyjezdni swoją grą nie tworzyli sporej ilości sytuacji podbramkowych, ale jak już do takich dochodzili to były one bardzo groźne. Do najważniejszego wydarzenia doszło pomiędzy 8 a 9 minutą gry. Karę za faul na Hornqvist'cie dostał Hickey. Po 22 sekundach gry w przewadze w sporym zamieszaniu Hornqvist skierował krążek do bramki, tak przynajmniej pokazywała powtórka. Sędziowie po analizie wideo jednak nie uznali gola, nie będąc pewnym czy guma przekroczyła na 100% linie bramkową będąc w powietrzu. Gracze Pens rozpamiętując to zdarzenie wyszli do wznowienia, Cizikas je wygrał, odegrał do partnera i ruszył na bramkę gospodarzy. Zawodnicy Islanders opanowali gumę po wznowieniu i Clutterbuck kapitalnym podaniem obsłużył czekającego na niebieskiej Cizkas'a, a ten w sytuacji sam na sam nie dał szansy Fleury'emu.

Jeżeli ktoś w tej tercji zasługiwał na gola byli to gracze Penguins, jednak po raz kolejny tracąc SHG w ważnym momencie. Na 15 sekund przed końcem tercji świetną okazje na wyrównanie zmarnował Kunitz, niepilnowany 4 metry przed bramką, strzelił za słabo by pokonać Halaka. W strzałach 17-5 dla Pens, wynik 0-1 dla Isles...

Scuderi ratuje sytuacje

Jak można się było spodziewać mecz w drugiej tercji wyrównał się, a Islanders nie dopuszczali już do tylu sytuacji w swojej tercji. Przez to gra Pingwinów nie wyglądała już tak okazale, choć nadal była przewaga w strzałach. Największe zagrożenie Pens stworzyli podczas gry w przewadze, kiedy to Cole trafił w słupek z dobitki. Islanders najgroźniejszą sytuację również stworzyli podczas przewagi Penguins. Błąd popełnił Martin przegrywając starcie na bandzie w tercji rywala i Hickey popędził z krążkiem w kierunku bramki. Jako ostatni obrońca w tej sytuacji znalazł się Crosby, ale to Fleury był jej bohaterem, bronią w fenomenalny sposób strzał z bliskiej odległości.

Zarówno z jednej jak i drugiej strony brakowało precyzji w ostatnich zagraniach, przez co bramkarze mieli ułatwione zadanie. Gdy wydawało się, że tercja zakończy się przy wyniku 0-1 dla Islanders, do wyrównania na 5 sekund przed jej końcem doprowadził Rob Scuderi(!) (pierwsza od 181 spotkań). Scuderi, który zdobył swoją pierwszą bramkę od ponad 2 lat wykorzystał zagranie Crosby'ego wzdłuż bramki. Halak nie zdążył przesunąć się na tyle by wybronić uderzenie defensora Penguins.

Porażka, Grabner ośmiesza Pens

Szumne zapowiedzi o najważniejszym meczu sezonu zasadniczego, o walce przez całe 60 minut można włożyć między bajki. Pingwiny po raz kolejny notują "zjazd" w trzeciej tercji spotkania, tracą dwie bramki i przegrywają. Na ponowne prowadzenie Islanders wyprowadził John Tavares. Kapitan przyjezdnych skorzystał z odbitego przez bramkarza Pens krążka i bez problemu umieścił go w bramce.

Ten gol był praktycznie rozstrzygający, ponieważ w Pingwinach nie było widać wielkiej woli walki, a może po raz kolejny zabrakło sił na porządne 60 minut i to pomimo trzech dni przerwy. Wszystko dopełniło się w 57 minucie, kiedy to Grabner ośmieszył zespół gospodarzy. Ponownie wznowienie z Cizikas'em przegrał Crosby, gumę przejął Grabner i po prostu pojechał sam w kierunku świątyni Flowera. Swoją szybkością minął bez problemu Cole'a i ustalił wynik meczu.

Pingwiny próbowały manewru ze ściągnięciem bramkarza, jednak i tej sytuacji bliżej gola było dla Isles, gdyż Tavares trafił w słupek pustej bramki.

Skrót spotkania

Galeria ze spotkania

Pittsburgh Penguins - New York Islanders 1-3 (0:1, 1:0, 0:1)

Bramki i asysty: 40. Scuderi (Crosby, Martin) - 8. Cizikas (Clutterbuck, Leddy), 43. Tavares (Okposo, Strait), 57. Grabner (Bailey)

Penguins: Fleury (Greiss) - Scuderi, Cole, Martin, Chroney, Lovejoy - Winnik, Crosby, Hornqvist, Kunitz, Małkin, Bennett, Perron, Sutter, Spaling, Adams, Lapierre, Downie, Comeau

Islanders: Halak (Neuvirth) - Leddy, Hamonic, Visnovsky, Hickey, Strait, Boychuk - Tavares, Bailey, Clutterbuck, Strome, Okposo, Kennedy, Lee, Nelson, Boulton, Grabner, Cizikas, Kulemin

Sędziowali: Jean Hebert, Eric Furlatt - Greg Devorski, Andy McElman

Komentarze