Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

CONSOL Energy Center

Pittsburgh Penguins
NHL
8:3
Final Score
New Jersey Devils
NHL

M8.: PIT - NJD 8:3 - Rozstrzelane Diabły

Szalone spotkanie w Pittsburghu. Pingwiny po nieprzewidywalnych pierwszych dwóch tercjach pokonują New Jersey Devils 8:3 i dopisują cenne dwa punkty do ligowej tabeli. Dzisiaj punktowała niemal połowa drużyny. 

Błyskawiczne otwarcie

O pierwszych sekundach spotkania z Diabłami lepiej byłoby zapomnieć. Pingwiny straciły bramkę już w 9. sekundzie spotkania kiedy to Zubrus przymierzył z nadgarstka i strzałem pod poprzeczkę pokonał Fleury'ego.

Na szczęście słaby początek nie zwiastował słabej gry naszego zespołu przez całą tercję. Pingwiny po straconej bramce rzuciły się do ofensywy i zaczęły ostrzeliwać bramkę Schneidera. Wszystko to przyniosło oczekiwany efekt w 8. minucie meczu kiedy to Pens wykorzystali błąd golkipera Devils i Comeau skierował krążek do siatki.

Potem jednak nasza gra ofensywna uległa znacznemu pogorszeniu. Spory wpływ miały na to łapane przez nas zespół kary. Podobnie jak w poprzednich czterech spotkaniach, tak i dzisiaj, bardzo dobrze spisywało się nasze penalty killing. W pierwszej odsłonie mieliśmy jednak także sporo szczęścia bowiem Devils trzykrotnie obyli słupek bramki Flowera. Ostatecznie po 20. minutach mieliśmy remis 1:1.

Strzelanina

Na początku drugiej odsłony Pingwiny grały w przewadze i jak później się okazało zdobyły bramkę, której sędziowie nie uznali. Zamiast tego Małkin stracił gumę na niebieskiej i Devils, a konkretniej Josefson. Chwilę po tym New Jersey wyprowadziło szybki kontratak i było już 3:1 dla przyjezdnych. Tym razem Flowera pokonał Ruutu i nastroje kibiców Pens nie były zbyt dobre.

W 49. minucie Pittsburgh grał jednak w podwójnej przewadze i Małkin zdobył bramkę kontaktową. Krótko po tym Hornqvist otrzymał świetnie podanie od Despres i kapitalnym uderzeniem wyrównał wynik spotkania. Mało? Mało. Pod koniec drugiej odsłony Adams wyskoczył z ławki kar i zdobył bramkę, która dała naszej drużynie prowadzenie. Tak. Craig Adams zdobył bramkę dla Pens. Takie wydarzenie nie mogło pozostać nie uczczone przez zespół i na nieco ponad minutę przed końcem tercji na 5:3 dla Pingwinów podwyższył Crosby. 

Potwierdzenie dominacji

Trzecia odsłona także należała do Pingwinów. Diabły nie zdołały już w większym stopniu zagrozić bramce Flowera. Zamiast tego w 46. minucie po raz kolejny zadziałało nasze power-play. Downie świetnie podał do Dupuis, który ładnym strzałem zaliczył swojego kolejnego gola w sezonie.

W drugiej połowie tercji Pittsburgh ponownie grał w przewadze i ponownie trafił do siatki przyjezdnych. Tym razem Clemmensena, który zmienił Schneidera po piątej bramce pokonał Downie, dla którego była to pierwsza bramka w barwach naszego zespołu. Potem jeszcze jedno trafienie dołożył Crosby i w ostatecznym rozrachunku Pingwiny pewnie wygrały z Diabłami 8:3. 

Kolejne spotkanie Pingwiny rozegrają już w najbliższy czwartek z Los Angeles Kings. Mecz ten odbędzie się w Consol Energy Center.

Galeria zdjęć

Skrót spotkania

Pittsburgh Penguins - New Jersey Devils 8:3 (1:1, 4:2, 3:0)

Bramki i asysty: 8. Comeau (Dupuis), 29. Malkin (Hornqvist), 33. Hornqvist (Despres), 38. Adams (Sutter), 39. Crosby (Despres, Kunitz), 46. Dupuis (Downie, Määttä), 54. Downie (Comeau, Sutter), 57. Crosby – 1. Zubrus (Zajac, Jágr), 23. Josefson, 26. Ruutu (Gionta, Greene)

Penguins: Fleury (Greiss) – Määttä, Letang, Ehrhoff, Martin, Scuderi, Despres – Kunitz, Crosby, Hornqvist – Dupuis, Malkin, Comeau – Spaling, Sutter, Downie – Sill, Goc, Adams.

Devils: Schneider (Clemmensen) – Greene, Severson, Salvador, Židlický, Gelinas, Merrill – Zubrus, Zajac, Jágr – Clowe, Eliáš, Brunner – Boucher, Henrique, Ryder . Ruutu, Josefson, Gionta.



Komentarze