Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

CONSOL Energy Center

Pittsburgh Penguins
NHL
2:3
Final Score
Edmonton Oilers
NHL

M23.: PIT - EDM 2:3 SO Nieudany powrót

Pingwiny przegrywają po serii rzutów karnych z najsłabsza drużyną ligi Edmonton Oilers 2:3. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Malkin.

Dwa ciosy

Początek spotkania rozpoczął się dla Pens beznadziejnie, gdyż w już w drugiej minucie meczu Draisaitl będąc zupełnie niekryty przez obronę Pingwinów z łatwością dobił strzał Halla i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Jeżeli ktokolwiek myślał, że stracony gol zmotywuje gospodarzy do ataku ten mocno się pomylił. Kilka minut później Nafciarze za pomocą gry w przewadze doprowadzili do podwyższenia wyniku. Czysto wygrane wznowienie przez zawodników gości pozwoliło na dogodne ustawienie się Sekery. a jego strzał pomiędzy zawodnikami był nie do obrony dla Zatkoffa.

Dopiero po tym ciosie Pingwiny rozpoczęły atak na bramkę gości, jednak za każdym razem marnując dobre akcje niecelnymi lub niegroźnymi strzałami. Gospodarze nie poddawali się łatwo i najlepszym tego dowodem był słupek Malkina w 11 minucie.

Mijające minuty pierwszej tercji owocowały we wzajemne ataki obydwu drużyn. Pięć minut przed przerwą przed dogodną szansą na zmianę wyniku stanął ponownie Malkin w kontrataku 2 na 1, lecz zamiast podawać do kolegi z drużyny, Geno wybrał indywidualne zakończenie, które zostało z łatwością obronione przez Nillsona.

Tuż przed zakończeniem pierwszej tercji gospodarze stanęli przed okazją gry w przewadze, w trakcie której nie zagrozili bramce przeciwnika borykając się z problemami rozgrywania krążka w tercji przeciwnika jak również stratami w strefie neutralnej.

Szybka odpowiedź

Pierwsze minuty drugiej tercji to zupełnie inna gra Pingwinów, która zmazała plamę pierwszej odsłony meczu. Głównym bohaterem, który wprawił w dziki szał całe Consol Energy Center został Evgeni Malkin. Najpierw Geno wywalczył krążek w tercji neutralnej, a następnie mistrzowsko wykorzystując manewr spinorama, strzelił kontaktowego gola z backhandu, czym całkowicie zaskoczył defensywę i bramkarza gośći, a jednocześnie potwierdził swoją formę.

Magia Geno

Jednak to nie było ostatnie słowo Rosjanina, który kontynuując swoje show dwie i pół minuty później ponownie wpisał się na listę strzelców. Tym razem podczas gry w przewadze odnalazł niechronioną lukę w bramce w której mocnym uderzeniem z okolic niebiskiej linii umieścił krążek wyrównując wynik spotkania.

Powerplay gol Malkina

Od tego momentu gra nieco się wyrównała, jednak szybkie tempo nadal było wyznacznikiem całego spotkania. Oilers w połowie tercji starali się znaleźć sposób na Zatkoffa podczas gry w powerplay, ale obrona Pens skutecznie udaremniła każdą próbę ataku na swoją bramkę.

Tuż przed przerwą Pingwiny stanęły przed ogromną szansą gry w przewadze dwóch zawodników, w trakcie której co prawda oddali kilka strzałów na bramkę strzeżonej przez Nillsena, jednak każdy z nich został obroniony przez golkipera gości.

Szukajac złotego sposobu

Kontynuując powerplay z poprzedniej tercji gospodarze stworzyli kilka dogodnych akcji zakończonych strzałami w światło bramki, jednak pressing ze strony Nafciarzy skutecznie uniemożliwił swobodne rozegranie krążka.

Po wyrównaniu sił, przed doskonałą okazją stanął Fehr, jednak jego strzał został obroniony przez Nillsona, a Oilers nie pozostawali dłużni i gdy tylko nadarzała się okazja, szukali odpowiedniego sposobu, by móc zagrozić bramce gospodarzy. Jedna z nich miała miejsce w trakcie nieprzepisowego zatrzymania Pouliota przez Letanga co zaskutkowało podyktowaniem rzutu karnego dla gości. Zatkoff nie dał się oszukać i skutecznie ochronił swój zespół przed utratą gola.

Świetna interwencja Zatkoffa

Do dwóch poważnych błędów doszło sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Pierwszego dopuścił się Clendening, który za darmo oddał krążek Khairze, który będąc sam na sam z Zatkoffem nie wykorzystał nadarzonej mu okazji, a następnie niedokładne podanie właśnie bramkarza Pens zza bramki zostało łatwo przechwycone przez zawodnika Oilers, ale jego zagranie było w światło bramki było jeszcze gorsze co uratowało zawodników Pens.

Wynik do końcowej syreny nie uległ zmianie, a to oznaczało rozegrania kolejnej dogrywki z rzędu.

Przekreślone szanse

Już po rozpoczęciu dodatkowych pięciu minut bliscy zdobycia bramki byli Crosby, a następnie Malkin, ale w każdym przypadku doskonale w bramce spisywał się Nillson. Każdy fan, który miał okazję oglądać dogrywkę 3 na 3 w tym sezonie wie jak zawzięta i pełna emocji jest gra w tej części meczu. Na niekorzyść Pens, do straty krążka, a następnie przewinieniu na Klefbomie dopuścił się Crosby, co doprowadziło do zmiany sił na 4:3 dla Oilers. W trakcie gry w osłabieniu kilkukrotnie skórę Pens ratował Zatkoff.

Po emocjonującej dogrywce zwycięzcę miały wyłonić rzuty karne. Niestety w tym przypadku zawodnicy Oilers nie mieli sobie równych i zapewnili sobie zwycięstwo wygrywając z Pingwinami 2:3.

 

Skrót spotkania

Galeria ze spotkania

Pittsburgh Penguins - Edmonton Oilers

Bramki i asysty: 21. Malkin, 24. Malkin (Letang, Crosby) – 3. Draisaitl (Hall, Purcell), 8. Sekera (Nugent-Hopkins, Letestu), kar. Hendricks Eberle

Pittsburgh Penguins: Zatkoff (Fleury) – Scuderi, Letang, Dumoulin, Lovejoy, Cole, Clendening – Dupuis, Crosby "C", Hornqvist – Perron, Malkin, Kessel – Kunitz, Bonino, Bennett – Plotnikov, Cullen, Fehr

Edmonton Oilers: Nilsson (Talbot) – Nurse, Sekera, Klefbom, Schultz, Fayne, Gryba – Hall, Draisaitl, Eberle – Korpikoski, Nugent-Hopkins, Purcell – Pouliot, Letestu, Hendricks – Gazdic, Lander, Pakarinen

Komentarze