Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

Consol Energy Center

Pittsburgh Penguins
NHL
6:2
Final Score
Dallas Stars
NHL

M24.: PIT - DAL 6:2 - Rozbite Gwiazdy

Seria bez dwóch przegranych spotkań pod rząd w regulaminowym czasie gry podtrzymana. Pingwiny wygrywają na własnym lodzie z Dallas Stars pewnie 6:2. Świetne zawody rozegrał Sidney Crosby, który zdobył jedną bramkę oraz zaliczył dwie asysty.

Tercja na remis

Spotkanie rozpoczęło się od razu od bardzo aktywnej gry Pingwinów w ofensywie. Pens chcieli zrewanżować się kibicom za porażkę z ubiegłej nocy, a także przełamać swoją fatalną passę z Marciem-Andre Fleurym w bramce. Realizacja tego celu rozpoczęła się bardzo dobrze bowiem już w 9. minucie spotkania wynik meczu świetnym uderzeniem spod niebieskiej otworzył Cole.

Prowadzenie Penguins nie utrzymało się jednak przez zbyt długi okres czasu. W 12. minucie meczu do remisu doprowadził Shore i takim też rezultatem zakończyła się druga tercja.

Zacięta walka

Druga tercja to również wyrównana gra obydwu zespołów. Penguins nie przestawali i wciąż atakowali bramkę Niemiego. W 28. minucie spotkania ponownie Pittsburgh objął prowadzenie. Wszystko za sprawą Hornqvista, który podczas gry w przewadze świetnie przyjął zagranie Małkina tuż przed samą bramkę i wpakował krążek do siatki zdezorientowanego Niemiego. Hornqvist wrócił do gry po kontuzji i od razu widać jak wielki wpływ ma on na grę naszej drużyny - w dzisiejszym meczu oddał aż siedem strzałów na bramkę.

Prowadzenie Pingwinów ponownie nie utrzymało się jednak zbyt długo. W 32. minucie mieliśmy remis po dobrym uderzeniu Seguina. Wszystko zaczynało się od nowa.

W ostatnich sekundach drugiej tercji swoje pięć groszy dorzucił jednak Sidney Crosby. Nasz kapitan kapitalnie zagrał gumę za bramką, zbijając ją w powietrzu wprost na plecy Niemiego, po czym wylądowała ona w siatce. Penguins do szatni zjeżdżali więc z prowadzeniem 3:2.

Perfekcyjna trzecia tercja

Penguins na początku trzeciej tercji mieli prowadzenie, którego jak później się okazało nie oddali już do końca spotkania. Jedna bramka przewagi Pens utrzymywała się jednak przez bardzo długo. Dopiero w 57. minucie meczu po kapitalnej akcji naszego zespołu i podaniu Crosby'ego trafienie zanotował Sheary. Było 4:2.

Potem były już tylko gole na potwierdzenie formalności. Wpierw do pustej bramki trafił Fehr, dla którego było to 100. trafienie w karierze, a chwilę po tym zamieszanie pod bramką wykorzystał Bonino i ostatecznie Penguins wygrali ze Stars aż 6:2.

Teraz przed Pingwinami dzień przerwy, a w sobotę kolejne starcie na własnym lodzie, tym razem przeciwko Detroit Red Wings.

Pittsburgh Penguins - Dallas Stars 6:2 (1:1, 2:1, 3:0)

Bramki i asysty: 9. Cole (Kessel, J. Schultz), 28. Hörnqvist (Crosby, Malkin), 40. Crosby (Sheary, Hörnqvist), 57. Sheary (Crosby, J. Schultz), 58. Fehr (Kühnhackl), 58. Bonino (S. Wilson, Cole) – 12. D. Shore (Eaves, Johns), 32. Seguin (Spezza, Klingberg)

Penguins: M.-A. Fleury (M. Murray) – Letang, Määttä, Daley, Dumoulin, J. Schultz, Cole – Hörnqvist, Crosby (C), Sheary – Rust, Malkin (A), Hagelin – Kessel, Bonino, S. Wilson – Fehr, Cullen (A), Kühnhackl.

Stars: Niemi (Lehtonen) – Klingberg, Lindell, Honka, Jo. Benn, Johns, Hamhuis, Oleksiak – Seguin, Eakin (C), Ja. Benn – Eaves (A), Spezza (A), Sharp – B. Ritchie, Faksa, Roussel – Korpikoski, D. Shore.

Komentarze