Cenne zwycięstwo Pens! Po zaciekłym spotkaniu Pingwiny pokonują po dogrywce Columbus Blue Jackets 4:3. Bramki dla Penguins zdobyli Kessel, Hornqvist oraz Bonino.

Dwa ciosy pod koniec

Pierwsze dziesięć minut gry to zaciekła walka obydwu zespołów nie tylko pod w strefach podbramkowych, ale również na bandach. Szczególnie gracze z Columbus dominowali w tej kwestii, starając się wbić z rytmu coraz lepiej grających Pens.

Jak się później okazało obrana strategia doprowadziła Kurtki do spadku sił pod koniec tercji, co gospodarze wykorzystali aż dwukrotnie. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Kessel, który perfekcyjnie wstrzelił krążek w lewy górny róg bramki strzeżonej przez Bobrovskiego, a kilka minut po nim wynik podwyższył Hornqvist.

Kessel otwiera wynik spotkania

Hornqvist daje dwubramkowe prowadzenie dla Pens

Aktywny ostatnio Szwed dobił strzał Cullena w kontrowersyjnej co dla niektórych akcji, gdzie zawodnicy gości doszukiwali się przewinienia na swoim bramkarzu. Po chwili wszelkie wątpliwości zostały jednak rozwianie przez analizę wideo, która potwierdziła słuszność decyzji sędziów i dało to Pens do przerwy dwubramkową przewagę.

Zaciekła walka

Druga tercja to w większości powtórka tego co widzieliśmy na starcie meczu. Zaciekła walka oraz dużo okazji po obu stronach lodowiska. Dobrze zachowywała się obrona Pens, która kilkukrotnie nie dopuszczała do bezpośredniego zagrożenia pod bramką Murraya. Sam golkiper Pens również spisywał się bardzo solidnie, szczególnie ratując swój zespół przed utratą gola po strzale Foligno z 12 minuty.

Jednak kilka minut później bramkarz gospodarzy nie miał już za wiele do powiedzenia. W trakcie zamieszania po kontrataku Blue Jackets, Dubinsky był pierwszym zawodnikiem który wyłuskał krążek i bez problemu umieścił go w bramce.

Odpowiedź Penguins była natychmiastowa. Tuż przed przerwą Bonino otrzymał doskonałe podanie od Guentzela i odbudował straconą chwilę wcześniej dwubramkową przewagę.

Trafienie Bonino na 3:1

Zadyszka

Rozpoczęcie ostatniej części spotkania nie odbyło się po myśli Pens. Już w pierwszej minucie goście zdobyli swoje drugie trafienie w meczu, a jego strzelcem został Wennberg.

Z czasem Blue Jackets zaczęli przeważać na lodzie, coraz pewniej atakując bramkę Murray’a, który nie raz musiał interweniować podczas ich groźnych akcji. Młody bramkarz musiał jednak uznać wyższość duetu Dubinsky-Atkinson, który w 11 minucie rozpracował obronę Pens co pozwoliło temu ostatniemu doprowadzić do remisu.

Rozbite Pingwiny nie potrafiły w tej tercji poważnie zagrozić Bobrovskiemu i do końca regulaminowego czasu gry wynik nie uległ już zmianie. Rozstrzygnięcie miało nastąpić w dogrywce.

Na ratunek - Kessel

Od samego wznowienia Pens wrzuciły najwyższy bieg, co całkowicie zaskoczyło gości i zmusiło ich do nieprzepisowej gry, przez co Atkinson wylądował na 2 minuty w boksie kar.

Cierpliwe rozegranie krążka podczas powerplay zaowocowało zwycięskim golem Kessela, który dopadł bezpańskiego krążka po strzale Letanga i pewnie zakończył zmagania z Blue Jackets.

Złoty gol Kessela

 

Pittsburgh Penguins – Columbus Blue Jackets 4:3 (2:0, 1:1, 0:2 - 1:0)

 

Bramki i asysty: 14. Kessel (Dumoulin, Daley), 19. Hörnqvist (Cullen, Letang), 39. Bonino (Guentzel, Kessel), 64. Kessel (Letang, J. Schultz) – 36. Dubinsky (Jenner, J. Johnson), 41. Wennberg (Saad, S. Jones), 52. Atkinson (Dubinsky, J. Johnson)

Pittsburgh Penguins: M. Murray (M.-A. Fleury) – Letang (A), Dumoulin, Määttä, Daley, J. Schultz, Cole – Hörnqvist, Crosby (C), Cullen – Kessel, Bonino, Guentzel – Rust, Rowney, Hagelin – S. Wilson, Fehr, Kunitz (A).

Columbus Blue Jackets: Bobrovskij (Korpisalo) – S. Jones, Werenski, J. Johnson, R. Murray, Prout, Harrington – N. Foligno (C), Wennberg, Saad – Atkinson, Dubinsky (A), Jenner (A) – J. Anderson, W. Karlsson, Calvert – Gagner, Sedlák, Hartnell.