Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

CONSOL Energy Center

Pittsburgh Penguins
NHL
2:4
Final Score
Columbus Blue Jackets
NHL

PS #4: PIT - CBJ 2:4 - Słabe otwarcie po raz kolejny

Pittsburgh Penguins przegrali na własnym lodzie z mocno dzisiaj obsadzonym Columbus Blue Jackets 2:4. To nie było złe spotkanie Pingwinów, które ponownie wystąpiły w mocno rezerwowym składzie. O wyniku przesądziła jednak kara dla Sestio, po której padły trzy bramki dla gości. Bramki dla Pens zdobywali Crosby oraz Kessel.

Zaspana tercja; Widoczna przewaga Kurtek

Pomimo braku takich nazwisk jak Malkin, Letang, Fleury czy Hornqvist w drużynie gospodarzy, zupełnie inne składy niż w pierwszym meczu zapowiadały w miarę ciekawe widowisko. Od pierwszych minut obydwa zespoły rzuciły się do ataku jednak nie stanowiąc większego zagrożenia dla bramkarzy. Pierwszy niebezpieczny strzał padł ze strony gości, gdy to Dalton Prout huknął spod niebieskiej linii, ale bramkarz Pens przytomnie zatrzymał jego uderzenie. Po połowie pierwszej tercji przewaga Blue Jackets widocznie się powiększała, co można było zauważyć w statystyce strzałów na bramkę znacznie przemawiającą na stronę gości. Serce fanom Penguins zabiło mocniej w 15 minucie, gdy podczas gry w osłabieniu Pens, Cam Atkinson trafił w słupek. Niestety pomimo dobrej postawy Zatkoffa szczęście opuściło Pingwiny dwie minuty później. Po szybkim kontrataku gości, Pouliot nie zdołał dopilnować Jennera i ten po dobrym dograniu kolegi z zespołu skierował krążek do bramki.

Tuż przed zakończeniem pierwszej tercji mocno za skórę fanom i zawodnikom gospodarzy zaszedł Gallant, który bez ogródek wjechał w młodego defensora Olliego Maatta. Sytuacja ta wzbudziła wiele kontrowersji pomijając już fakt, że to tylko mecze sparingowe, sam Maatta wraca po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Długo na odpowiedź nie trzeba było czekać. Najpierw Oleksy wymienił serię ciosów w bójce z oprawcą młodego Fina, a kilka chwil później walczący o miejsce w składzie Sestito sprowokował Dubinskiego do zrzucenia rękawic co zelektryzowało zgromadzoną publiczność, ale niestety pozbawiło gospodarzy przewagi jednego zawodnika. Sestito udowodnił tym zachowaniem jak wiele może on nas kosztować w sezonie. Po jego karze bowiem padły trzy bramki dla Blue Jackets. Tuż po tym wydarzeniu, Kurtki strzeliły gola do szatni. Celnym strzałem z nadgarstka popisał się Johansen a pierwszą nieoficjalną asystą w barwach Columbus zapisał na swoim koncie Brandon Saad pozyskany latem z Chicago Blackhawks.

Dwa ciosy, dwie odpowiedzi

Początkiem drugiej tercji Pingwiny przeprowadziły groźną akcję, kiedy duet Crosby-Kessel miał dobrą okazję na zmianę wyniku. Niestety niewykorzystane okazję się mszczą i kiedy Kurtki wróciły do gry w przewadze, drugie trafienie w tym spotkaniu zdobył Johansen pokonując źle ustawionego Zatkoffa. Defensywa nie potrafiła odeprzeć kolejnych ataków zawodników Jackets. W trakcie tej samej, pięciominutowej kary Sestito, po ładnej akcji gości na liste strzelców wpisał się Hartnell.

Strata dwóch goli w tak krótkim czasie, doprowadziło do przelania czary goryczy. Zawodnicy gospodarzy musieli zapewne otrzymać ostrą reprymendę od trenera Johnstona, ponieważ w bardzo krótkim czasie Bobrowskiego starali się pokonać Plotnikov i Rust. Jednak to co im się nie udało, chwilę później dokonał Sidney Crosby. Wybuch radości w Consol Energy Center nastąpił kiedy to po dograniu Kessela nasz kapitan znajdując się w bardzo trudnej pozycji zdobył pierwszego gola dla Pens.

Bramka Crosby'ego po podaniu Kessela

Od tej chwili Pingwiny zaczęły grać inny hokej. W 11 minucie o szczęściu może mowic Zatkoff, gdy Brandon Saad wykorzystując zamieszanie pod bramką i mając przed sobą jedynie naszego bramkarza, nie zachował zimnej krwi pudłując z bliskiej odległości. Gorąco zrobiło się również pod drugą bramką, kiedy to Jonston wytoczył swoje największe działa w powerplay. Niestety pomimo istnego bombardowania, żaden zawodnik nie znalazł sposobu na pokonanie bramkarza Columbus. Sekundy przed zakończeniem drugiej tercji świetną akcją popisał się Plotnikov, który najpierw wywalczył krążek za bramką Bobrovskiego, a następnie walcząc do końca odegrał łyżwą krążek do Kessela, który zdobył kolejne trafienie w barwach Penguins. Stan po 40 minutach gry – 2:4.

Trafienie Kessela 

 Emocje do końca, ale brak happy endu

 Już na początku trzeciej odsłony po strzale jednego zawodnika Kurtek, skóra gospodarzy została uratowana przez poprzeczkę. Tempo gry nie ustępowało ani na chwilę co pozwoliło kibicom oglądać wyrównaną walkę obydwu zespołów. Niekiedy przewaga Pingwinów była znacząca, tym bardziej gdy w krótkim odstępie czasu mieli okazję gry w przewadze 5 na 3 zawodników. Przytomnością godną pochwały popisał się Zatkoff chroniąc zespół w tym etapie meczu przed utratą kuriozalnego gola. Kardynalny błąd popełnił Clendening, kiedy to stracił kontrolę nad krążkiem tuż przed naszym golkiperem i mało brakowało aby guma wpadła do bramki gospodarzy. Niecałe 5 min przed końcem meczu bliski pokonania Bobrowskiego był Kessel, ale kolejny raz zwycięsko wyszedł bramkarz Kurtek. Po wycofaniu Zatkoffa najbliżej zdobycia bramki był nasz prospekt Sprong, jednak po jego strzale krążek trafił w poprzeczkę. Pomimo dobrej gry Pingwinom nie udało się strzelić więcej bramek. Warto wziąć pod uwagę mocno obstawioną ekipę z Columbus oraz to, że graliśmy w dużej mierze rezerwami.

Dogrywka

Tak jak miało to miejsce poprzednio mecz zakończył się dogrywką 3 na 3. Kolejny raz przekonaliśmy się jak emocjonujące chwile przeżyjemy w tym sezonie w ciągu tych dodatkowych pięciu minut. Sidney Crosby wykorzystał dodatkową wolną przestrzeń i celnym strzałem zakończył dogrywkę na korzyść Penguins.

Skrót spotkania

Pittsburgh Penguins - Columbus Blue Jackets 2:4 (0:2, 2:2, 0:0)

Bramki i asysty: 27. Crosby (Kessel, Kunitz), 40. Kessel (Plotnikov, Cole) – 17. Jenner (Boll, Savard), 20. Johansen (Saad), 23. Johansen, 25. Hartnell (Johansen, Foligno).

Penguins: Zatkoff (Murray) – Pouliot, Cole, Maata, Clendening, Dumoulin, Oleksy – Kessel, Crosby, Kunitz – Sprong, Cullen, Wilson – Rust, Dea, Plotnikov – Archibald, Marcantuoni, Sestito.

Jackets: : Bobrowski (Korpisalo) – Tjutin, Johnson, Murray, Savard, Jevěnko, Prout – Saad, Johansen, Foligno – Jenner, Dubinsky, Bourque – Hartnell, Wennberg, Atkinson – Garant, Karlsson, Boll.

Komentarze