Złe wieści z Pittsburgha. Pingwiny po słabym spotkaniu na własnym lodzie, przegrywają z Carolina Hurricanes aż 0:4. To kolejna porażka z Canes w ważnym meczu dla układu tabeli.

Gra od niechcenia

Pierwsza tercja nie rozpieściła nas pod względem akcji ofensywnych, gdyż obydwa zespoły postawiły na zachowawczy i fizyczny hokej. Najjaśniejszą postacią w tej części był zdecydowanie golkiper Pens – Matt Murray.

Błędy podręcznikowe

Problemy rozpoczęły się w drugiej odsłonie gry.  Najpierw niezdecydowanie Cole’a w defensywie kosztował gospodarzy utratę gola w 7 minucie . Na listę strzelców wpisał się Skinner, który pokonał trafiając nad łapawicą Murraya. Przewaga gości na lodzie rosła z minuty na minutę. Tuż przed przerwą Canes podwyższyli swoje prowadzenie po składnej akcji zakończonej golem Teravainena.

Zero reakcji

Niestety Pingwiny nie wyniosły żadnej lekcji po przespanych 40 minutach gry i nie potrafiły skutecznie odpowiedzieć lepiej dysponowanemu rywalowi. Ostatecznym katem drużyny został Aho trafiając w ostatniej tercji aż dwukrotnie. Najpierw pokonał Murraya po indywidualnej akcji w 9 minucie, a kilka minut później przypieczętował zwycięstwo swojej drużyny trafiając do bramki na 0:4.

Pittsburgh Penguins – Carolina Hurricanes  0:4 (0:0, 0:2, 0:2)

Bramki i asysty: 27. Skinner, 37. T. Teräväinen (Aho, Slavin), 50. Aho (J. Staal, Pesce), 53. Aho (T. Teräväinen, Pesce)

Penguins: M. Murray (Jarry) – Hunwick, Letang (A), Cole, J. Schultz, Määttä, Oleksiak – Simon, Crosby (C), Sheary – Kessel, Malkin (A), Hörnqvist – Hagelin, Guentzel, Sprong – Kühnhackl, Sheahan, Reaves.

Hurricanes: C. Ward (Darling) – Slavin, Pesce, H. Fleury, Faulk (C), Hanifin, T. van Riemsdyk – Aho, J. Staal (A), T. Teräväinen – B. McGinn, D. Ryan, E. Lindholm – Skinner (A), Jooris, Di Giuseppe – Nordström, V. Rask, Williams.