Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

Consol Energy Center

Pittsburgh Penguins
NHL
3:2
Final Score
Carolina Hurricanes
NHL

M37.: PIT - CAR 3:2 - Zwycięstwo okupione kontuzją Murraya

Zwycięstwo Pens! Pingwiny po ciężkim boju pokonują przed własną publicznością Carolina Hurricanes 3:2. Bramki dla gospodarzy zdobyli Crosby, Kunitz i Hagelin.

Wyrównana walka

Od początku pierwszej tercji obydwie drużyny prezentowały podobny poziom i dopiero od ósmej minuty meczu to goście zaczęli przeważać na lodzie. Niepewną grę w defensywie Pens wykorzystał Lindholm, który będąc zupełnie niekryty bez problemu pokonał Murraya.

Zdobyta bramka tylko bardziej zmotywowała graczy Hurricanes do ataku. Dwie świetne okazje na podwyższenie mieli Aho oraz Hainsey, jednak w każdej sytuacji lepszy okazał się golkiper Pens efektownie interweniując przy obydwu strzałach.

Widoczny kryzys

Pingwiny w świetnym stylu rozpoczęły drugą odsłonę tego spotkania zdobywając wyrównującą bramkę niecałe 30 sekund po jej rozpoczęciu. Strzelcem gola został nie kto inny jak Sidney Crosby, który zanotował swoją 26 bramkę w sezonie jednocześnie zrównując się w klasyfikacji kanadyjskiej z Connorem McDavidem. Sid otrzymując dokładne podanie od Schultza potężnie huknął w stronę bramki Warda, nie dając mu żadnych szans na skuteczną interwencję.

 Trafienie Sida

Drugą bramkę dla gospodarzy mógł zdobyć Wilson trzy minuty później, który podczas indywidualnego kontrataku miał przed sobą jedynie bramkarza Hurricanes, ale tym razem górą był Ward.

Niestety ofensywny zryw Penguins trwał tylko kilka minut, gdyż w niedalekim odstępie czasu gospodarzy przed utratą bramki uratowała poprzeczka oraz sam Murray, który w tej tercji miał ręce (i nogi) pełne roboty.

Szczęście wyczerpało się w 12 minucie po trafieniu Stempniaka, który dobijając strzał Teravainena, dał swojej drużynie jednobramkowe prowadzenie.

Tuż po tym zaczął się koszmar dla Pens, gdyż zawodnicy przyjezdnych rozpoczęli zmasowany atak na bramkę Murraya. W ciągu 5 minut Hurricanes mocno przetestowali obronę Penguins, oddając w tym czasie aż dziewięć celnych strzałów na bramkę. Murray zrobił wszystko co mógł, aby do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Flower na ratunek

W ostatniej tercji kontuzjowanego Murraya zastąpił Fleury, który jak się później okazało został cichym bohaterem tego spotkania. Jednak zanim to nastąpiło, wyrównującego gola dla Pens w drugiej minucie zdobył Kunitz. Weteran Pingwinów wpisał się na listę strzelców uderzając  krążek bezpośrednio po podaniu Kessela, dzięki czemu przy tym strzale Ward nie miał nic do powiedzenia.


Gol Kunitza na 2:2

Tak jak w poprzednich tercjach, goście nie składając broni rozpoczęli zmasowany atak na bramkę Pens. Wynik nie uległ zmianie tylko dlatego, że w bramce doskonale spisywał się Fleury, broniąc aż 19 strzałów w tej odsłonie.

Widząc poświęcenie swojego golkipera, Pingwiny odwdzięczyły się akcją, która zadecydowała o wyniku spotkania. Zwycięskie trafienie dla gospodarzy zdobył Hagelin, który otrzymując podanie od Hornqvista pewnie umieścił krążek w bramce Hurricanes.

 

 Zwycięska bramka Hagelina

Pens nie pozwolili na odebranie sobie wywalczonego zwycięstwa i ostatecznie pokonały u siebie Carolina Hurricanes 3:2.

 

Pittsburgh Penguins - Carolina Hurricanes 3:2 (0:1, 1:1, 2:0)

Bramki i asysty: 21. Crosby (J. Schultz, Sheary), 42. Kunitz (Kessel, Bonino), 56. Hagelin (Hörnqvist, Daley) – 9. E. Lindholm (Hanifin, R. Murphy), 33. Stempniak (Teräväinen, Aho)

Pittsburgh Penguins: M. Murray (41. M.-A. Fleury) – J. Schultz, Cole, Ruhwedel, Daley, Oleksy, Pouliot – Rust, Crosby (C), Sheary – Hörnqvist, Malkin (A), Kunitz (A) – Kessel, Bonino, Hagelin – Fehr, Cullen, S. Wilson.

Carolina Hurricanes: C. Ward (Läck) – Pesce, Slavin, Tennyson, Hanifin, R. Murphy, Hainsey – D. Ryan, V. Rask (A), Skinner (A) – E. Lindholm, J. Staal (A), B. McGinn – Stempniak, Teräväinen, Aho – Stålberg, McClement, Nordström.

Komentarze