Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

Prudential Center

New Jersey Devils
NHL
4:0
Final Score
Pittsburgh Penguins
NHL

M18.: NJD - PIT 4:0 - Blamaż w New Jersey

Kolejna porażka Pens z dywizyjnym rywalem. Tym razem podopieczni trenera Johnsona po słabym spotkaniu wysoko przegrali z New Jersey Devils 4:0. 

Wyrównana gra

Po rozczarowującym piątkowym spotkaniu Pingwiny odwiedziły Prudential Center, w którym po raz pierwszy w sezonie rozegrały mecz z New Jersey Devils.

Początek spotkania owocował głównie w szybkie akcje od bramki do bramki, w trakcie których częściej strzały oddawali gospodarze.

Pierwsza poważna okazja dla Pens nastąpiła dopiero w 10 min po strzale Hornqvista, jednak lepszym refleksem wykazał się Schneider ratując swoją drużynę przed utratą gola.

W trakcie pierwszej odsłony Pens dwukrotnie stanęli przed okazją gry w przewadze, w których oddali kilka strzałów, z których większość nie zagroziła bezpośrednio bramkarzowi gospodarzy.

Pięć minut przed przerwą Diabły przeprowadziły kontratak, który zakończył się golem. Część winy spoczywa na Scuderim, który nieskutecznie blokując podanie Cammalleriego wpadł do bramki wraz z krążkiem, co całkowicie zmyliło Zatkoffa, a znacznie ułatwiło zdobycie bramki przez Schlemko.

Zerowa skuteczność

Od rozpoczęcia drugiej tercji Diabły powoli zwiększały swoją przewagę na lodzie, czego skutkiem było częste ostrzeliwanie bramki Zatkoffa bez wyraźnej odpowiedzi ze strony zawodników Pens. Po przewinieniu Malkina w 25 min Pingwiny po raz pierwszy w tym spotkaniu zagrały w osłabieniu i w jej trakcie miały nawet dogodną okazję na wyrównanie wyniku spotkania. Niestety Crosby nie wykorzystał akcji 2 na 1 co tylko potwierdziło jego obecne problemy z celnym oddaniem strzału na bramkę.

Ta sytuacja była ogniwem zapalnym kontry Devils, a bezlitosnym katem Pens został Cammallieri, który z łatwością przedarł się przez obronę gości i strzałem z backhandu pokonał bramkarza Penguins.

Serce do gry Pingwiny pokazały dopiero w ostatnich 3 minutach drugiej tercji, starając się ofiarnie wstrzelić krążek do siatki. Niestety większość ich strzałów była niecelna, a te które zostały skierowane w światło bramki, skutecznie zostały wyłapywane przez Schneidera. Po 40 minutach gry 2:0.

Piekło na własne życzenie

Ostatnią tercję Pens rozpoczęli w grze w przewadze, niestety zupełnie jej nie wykorzystując. Co gorsza ex-Pingwin Farnham tuż po opuszczeniu ławki kar podwyższył wynik spotkania na 3:0 co skutecznie podcięło skrzydła Pingwinom, których gra w ogóle nie ulegała poprawie. Można ulec wrażeniu, że trener Johnson zupełnie nie panował na tym co dzieje się na lodzie: atak miał problemy w przedarciu się do tercji przeciwnika, a obrona dopuszczała do niebezpiecznych sytuacji co skutkowało kolejnymi karami dla gości. „3 minuty wstydu” - tak można określić grę Letanga, który w tym czasie nie tylko dwukrotnie wylądował w boksie kar, ale został ośmieszony przez Palmieriego, który z łatwością ominął defensora Pens, będąc ostatecznie zatrzymany dopiero przez Zatkoffa.

Diabły coraz pewniej rozgrywały krążek doprowadzając do akcji podbramkowych co zaowocowało kolejnym kontratakiem gospodarzy i bramką Stempniaka na 4:0. Po tym ciosie, Pingwiny nie były w stanie poderwać się do walki i w końcowym wyniku uległy na wyjeździe z New Jersey Devils 4:0 prezentując bardzo słabą postawę.

Kolejne spotkanie Pingwiny rozegrają we wtorek podejmując na własnym lodzie Minnesota Wild.

 

Skrót spotkania

Galeria ze spotkania

New Jersey Devils - Pittsburgh Penguins 4:0 (1:0, 1:0, 2:0)

Bramki i asysty: 16. Schlemko (Cammalleri, Henrique), 27. Cammalleri (Tootoo, Severson), 43. Farnham (Henrique, Stempniak), 55. Stempniak (Cammalleri, Moore)

Devils: Schneider (Kinkaid) – Greene, Larsson, Moore, Severson, Merrill, Schlemko – Cammalleri, Henrique, Stempniak, Kalinin, Zajac, Palmieri, Tlustý, Josefson, Tootoo, Farnham, Gionta, O´Neill

Penguins: Zatkoff (Fleury) – Letang, Cole, Lovejoy, Dumoulin, Scuderi, Maatta – Bennett, Crosby, Dupuis, Kessel, Malkin, Perron, Hornqvist, Bonino, Kunitz, Fehr, Cullen, Sprong

Komentarze