Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

Preduntial Center

New Jersey Devils
NHL
2:0
Final Score
Pittsburgh Penguins
NHL

M70.: NJD - PIT 2:0 - Kolejna porażka z rzędu

Drużyna Mike'a Johnstona ponownie w kryzysie. Pingwiny odnoszą swoją trzecią z rzędu porażkę, ponownie nie zdobywając ani jednej bramki. Kolejna okazja na zdobycie cennych punktów zaprzepaszczona. 

Tradycyjne nudy

Johnston zaskoczył i na dzisiejsze spotkanie postanowił wystawić w bramce ostatnio lepiej prezentującego się Greissa. Fleury otrzymał odpoczynek po niezbyt udanym meczu z Detroit. 

Większość kibiców Pens przed dzisiejszym spotkaniem spodziewała się klasycznego spotkania z Devils. Niestety słowa te ponownie stały się prawdziwe. W pierwszej tercji po prostu wiało nudą. O ile w pierwszej części odsłony mieliśmy sporo dobrych okazji na zdobycie bramki, o tyle w drugiej części tercji żadna z drużyn przez grubo ponad siedem minut nie zdołała oddać celnego strzału.

Świetną szansę na zdobycie swojej pierwszej bramki w pingwinich barwach miał na dwie minuty przed końcem odsłony Daniel Winnik, ten jednak nie trafił do odsłoniętej po części bramki Schneidera. Ostatecznie po 20. minutach gry musieliśmy się zadowolić bezbramkowym remisem.

W poszukiwaniu bramki

Druga tercja również toczyła się w niezwykle sennej i nudnej atmosferze. Pingwiny grały znacznie słabiej, rzadziej zagrażały bramce Diabłów. Oba zespoły obrały taktykę czekania na błąd rywala i wówczas zadania ciosu. Niestety udało się to wpierw New Jersey, które w 37. minucie otworzyło wynik spotkania. Devils wyprowadzili szybki kontratak na bramkę Greissa, który skutecznym uderzeniem zakończył Josefson.

Pingwiny ponownie znalazły się w bardzo trudnej sytuacji. Pittsburgh stanął w cieniu trzeciej porażki z rzędu. Po 40. minutach gry było 1:0 dla gospodarzy i trener Mike Johnston z pewnością musiał pobudzić swój zespół do znacznie aktywniejszej gry aby udało się odnieść końcowy sukces w tym starciu.

Pingwinia niemoc

Pingwiny zdominowały trzecią tercję spotkania i niemal ciągle starały się zdobyć swoje pierwsze trafienie, ale niestety na próbach tylko się skończyło. W bramce Devils świetnie spisywał się Schneider, który raz po raz zatrzymywał strzały zawodników z Pittsburgha. Wynik spotkania strzałem do pustej bramki ustalił Henrique. Ciężko patrzyło się dzisiaj na grę naszej drużyny, która ponownie łapie dołek. Trzecia porażka z rzędu, kolejne niepotrzebnie stracone punkty. Końcówka sezonu będzie gorąca.

Kolejny mecz w czwartek. Pingwiny wybiorą się do Teksasu gdzie zmierzą się ze Stars.

Skrót spotkania

Galeria ze spotkania

New Jersey Devils - Pittsburgh Penguins 2:0 (0:0, 1:0, 1:0)

Bramki i asysty: 37. Josefson (Ryder, Gelinas), 60. Henrique

Devils:  Schneider (Kinkaid) – Larsson, Greene, Severson, Merrill, Gelinas, Fraser – Bernier, Gomez, Henrique – Tootoo, Zajac, Cammalleri – Ryder, Gionta, Zubrus – Harrold, Josefson, Ruutuu.

Penguins: Greiss (Fleury) – Letang, Martin, Lovejoy, Ehrhoff, Cole, Scuderi – Downie, Crosby, Winnig – Perron, Sutter, Kunitz – Comeau, Spaling, Bennett – Adams, Lapierre, Ebbett.

 

Komentarze