Niestety tym razem naszemu zespołowi przytrafiło się słabsze spotkanie. Pingwiny przegrywają spotkanie z Chicago Blackhawks 1:3 na wyjeździe. Pittsburgh sprawiał w tym meczu wrażeniu nieobecnej drużyny. Gdyby nie Fleury skończyłoby się znacznie wyżej.

Wkrótce więcej...

Chicago Blackhawks - Pittsburgh Penguins 3:1 (1:0, 0:1, 2:0)

Bramki i asysty: 16. Panarin (Anisimov, Kane), 49. Panarin, 59. Teravainen – 28. Malkin (Kessel, Letang)

Blackhawks: Darling (Crawford) – Hjalmarsson, Keith, Seabrook, Gustafsson, Van Riemsdyk, Rozsíval – Hossa, Toews, Shaw – Kane, Anisimov, Panarin – Teravainen, Danault, Desjardins – Garbutt, Rasmussen, Bickell.

Penguins: Fleury (Zatkoff) – Letang, Määttä, Lovejoy, Domoulin, Daley, Cole – Perron, Crosby, Kunitz – Kessel, Malkin, Cullen – Hörnqvist, Bonino, Wilson – Plotnikov, Fehr, Porter.