Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

HSBC Arena

Carolina Hurricanes
NHL
1:2
Final Score
Pittsburgh Penguins
NHL

M54.: PIT - CAR 2:1 SO - Zwycięstwo po karnych

PENG-WIN!  Pingwiny pokonują po serii rzutów karnych Carolina Hurricanes 1:2 i zdobywają cenne punkty przybliżające drużynę Sullivana do fazy play-off. Trafienie dla Pens w regulaminowym czasie gry zanotował Kessel.

Flower-Power

Od samego początku obydwie drużyny postawiły na szybkie tempo rozgrywania krążka, a Pingwiny w krótkim odstępie czasu zgotowały sobie kilka dogodnych okazji na zdobycie gola. Jedną z najlepszych szans miał Porter, ale bezbłędnie w bramce gospodarzy spisał się Ward.

Po wymianie kilku ciosów po obydwu stronach,  nastąpiła „strzelecka posucha”  z racji częstej wymiany krążka przez zawodników oraz rzadkich celnych strzałów na bramkę.

Jednak nie trwała ona długo, gdyż w 7 minucie swój kunszt bramkarski pokazał MAF broniąc będącego sam na sam Nestrasila, który przez długi czas nie mógł uwierzyć , że krążek po jego strzale nie znalazł się w bramce.

Niecałą minutę później akcja przeniosła się na druga stronę lodowiska, gdzie bliscy strzelenia gola był Cullen, a później Hornqvist. Ten ostatni pod koniec swojego ataku nieprzepisowo zaatakował Di Giuseppe, czego rezultatem była dwuminutowa kara dla Pens.

Pomimo chaotycznej gry w defensywie, Pingwinom udało się skutecznie zachować czyste konto grając w osłabieniu i duża zasługa w tym Flowera, który pod koniec  PP efektownie zatrzymał  oddany z bliskiej odległości strzał Versteega.

 Z racji szybkiego tempa, druga połowa  tej części spotkania nastała bardzo szybko, ale to Canes zaczęli częściej zagrażać bramce Pens. Na szczęście golkiperowi Penguins udawało się wybronić wszystko co leciało w jego stronę, nawet wykorzystując do tego swoją głowę.

 Versteeg ciągle szukał swojej szansy, szczególnie w 15 minucie gry, ale i tym razem Flower powiedział „nie”, co pozwoliło utrzymać do przerwy wynik bezbramkowy.

Przelana pierwsza krew

Po pierwszej odsłonie, w której to gospodarze przyćmili Pens w ogólnych próbach strzeleckich, Crosby i spółka zaczęli śmielej atakować bramkę Warda, skutkiem czego były aż 4 celne strzały po dwóch minutach od rozpoczęcia drugiej tercji.

Canes nie byli długo dłużni, gdyż kolejny raz Nestrasil, a kilkadziesiąt sekund później Rask mieli świetne okazje na zdobycie gola. W obydwu sytuacjach cierpliwością i opanowaniem wykazał się Fleury broniąc obydwa strzały.

Chwilę po tym Pens otrzymali okazję gry w powerplay, jednak defensywa gospodarzy z łatwością uniemożliwiała Pingwinom rozegrania krążka w swojej tercji obronnej

Dobrą akcję udało się rozegrać również linii zbudowanej z Baby Pens, jednak Sheary zamiast podawać do Kuhnhackla, zecydował się na indywidualny atak, co tylko ułatwiło Wardowi końcową interwencję.

Brak skuteczności był zmorą top six Pingwinów, ponieważ sporo obiecujących okazji były przestrzelane bądź źle dogrywanych. Niestety taka postawa mściła się w postaci kontrataków Hurricanes. W jednej sytuacji goście musieli się bronić w sposób nieprzepisowy co doprowadziło do kolejnego osłabienia, ale skutecznie obronionego przez podopiecznych trenera Sullivana.

W końcówce drugiej tercji Penguins wyszli na prowadzenie dzięki trafieniu Kessela, który po dograniu Cullena przytomnie wykorzystał niezasłoniętą przez Warda lukę i z chirurgiczną wręcz precyzją wstrzelił w nią krążek.

 Bramka Kessela

Huragan nie do opanowania

Tuż po gwizdku dogodną szanse na swoją druga bramkę w barwach Pens miał Hagelin, ale jego strzał z backhandu został przytomnie odbity przez Warda.

Gospodarze odpowiadali strzał za strzałem - Lindholm, Skinner i Versteeg łatwo ostrzeliwali Flowera co było konsekwencją słabej gry obronnej wokół jego bramki.

W 8 minucie trzeciej tercji Canes przez długi czas zamknęli Pens w tercji obronnej tworząc sobie sporo akcji, co zmusiło gości do gry defensywnej za wszelką cenę , doprowadzając do kolejnego wykluczenia, tym razem Letanga. 

O dużym szczęściu mogą mówić zawodnicy Penguins, kiedy po strzale Skinnera krążek uderzył w słupek. To jeszcze bardziej zmotywowało Canes do ataku, czego skutkiem był wyrównujący gol strzelony przez Nestrasila.

Półtora minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Fleury uratował swój zespół przed utratą gola po samodzielnej akcji Hanifina. Jak się okazało była to kluczowa akcja, która pozwoliła na rozegranie dogrywki.

Bramkarski show

Każdy kto oglądał dogrywkę w tym sezonie, wie doskonale o emocjach jakie towarzyszą w dodatkowym czasie gry. Jednak to co działo się przez te pięć minut zostanie zapamiętane przez fanów na długo i nie ulega wątpliwościom, że była to jedna z najlepszych dogrywek 3 na 3 jaką można było obserwować w tym sezonie. Wszystko dzięki Fleuremu oraz Wardowi, którzy dali popis niesamowitych bramkarskich interwencji.  Golkiper gospodarzy kilkukrotnie obronił wydawałoby się stuprocentowe szanse Crosbyego i Hagelina, ale Fleury również w akrobatyczny sposób powstrzymywał strzały Lindholma i reszty. Brak złotego gola doprowadził nas do karnych, w których dopiero Letang zapewnił zwycięstwo Pens nad Carolina Hurricanes 1:2.

 

Gol Letanga dający Pens zwycięstwo

Bramki i asysty: 55. Nestrašil (Nordström, Liles) – 36. Kessel (Cullen, Hagelin), kar. Letang

Carolina Hurricanes: Ward (Läck) – Jordán, Hainsey (A), Liles, Pesce, Hanifin, Slavin – Versteeg, E. Staal (C), Lindholm – Nordström, J. Staal (A), Nestrašil – Skinner, Rask, Di Giuseppe – Gerbe, McClement, Terry. Hlavní

Pittsburgh Penguins: Fleury (Zatkoff) – Daley, Dumoulin, Letang, Määttä, Pouliot, Lovejoy – Kunitz (A), Crosby (C), Hornqvist – Hagelin, Cullen (A), Kessel – Wilson, Porter, Sheary – Kühnhackl, Sundqvist, Rust

Komentarze