Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

Gila River Arena

Arizona Coyotes
NHL
4:3
Final Score
Pittsburgh Penguins
NHL

M54.: ARI - PIT 4:3 OT - Punkt wywalczony w Arizonie

Po słabym spotkaniu Pingwiny przegrywają w dogrywce z Arizona Coyotes 4:3. Bramki dla Pens zdobyli Archibald i Kessel. Ten pierwszy zanotował aż dwa trafienia. 

Zacięta walka

Od samego początku meczu Kojoty narzuciły ofensywną grę, przez co Pens nie tylko musieli bronić dostępu do swojej bramki, ale również przetrwać osłabienie z 3 minuty spowodowane wstrzeleniem krążka w trybuny przez Letanga.

Do 8 minuty to gospodarze przeważali na lodzie, jednak od tego czasu Pingwiny zaczęły częściej stwarzać zagrożenie pod bramką Smitha. Swojego szczęścia próbowali Kunitz czy Kuhnhackl, jednak w obu przypadkach ich strzały okazały się niecelne.

W końcówce na ławce kar wylądował Hanzal, jednak solidna defensywa Coyotes nie dopuściła do ani jednego strzału oddanego w kierunku swojej bramki.

Kryzys

Fizyczna gra Kojotów nie pozbawiła Pingwinów rytmu, który w drugiej tercji zaczął przynosić widoczną przewagę. Co więcej taki styl gry kosztował gospodarzy kolejne osłabienie po tym jak Schenn nieprzepisowo zatrzymał Guentzela.

Pomimo kilku prób w powerplay, dopiero akcja mająca miejsce kilkanaście sekund po nim dała Pens prowadzenie. Strzelcem bramki został Archibald, co było jednocześnie jego pierwszym trafieniem w NHL.

 

Debiutancki gol Archibalda

Radość Pingwinów trwała niecałą minutę, gdyż tyle czasu Coyotes potrzebowali, aby Rieder strzelił wyrównującego gola. Niestety to nie była ostatnie słowo gospodarzy w tej tercji, gdyż chwilę później do bramki trafił Hanzal strzelając gola w przewadze.

Sfrustrowane Pingwiny starały się odzyskać kontrolę w tym spotkaniu jednak brak skuteczności w decydujących momentach nie wpłynął na wynik spotkania.

Przebudzenie Pens

Cztery minuty od startu trzeciej tercji wystarczyły Coyotes aby zwiększyć swoją przewagę bramkową nad Pens, a na listę strzelców raz jeszcze wpisał się Hanzal.

Dopiero ta akcja wzbudziła Pens do bardziej aktywnej gry co zaowocowało akcjami Hornqvista czy Schultza. Niestety ten ostatni w 15 minucie trafił na ławkę kar, co wydawałoby się całkowicie pogrąży Pens. Zamiast tego pressing ze strony Archibalda dał gościom kontaktowego gola, co można było jednocześnie potraktować jako prezent od bramkarzy Kojotów.

Archibald trafia na 3:1

Tuż przed przerwą chcąc wyrównać wynik, Pingwiny wzmocniły swój atak wycofując Fleury’ego z bramki co okazało się strzałem w dziesiątkę. Trafienie Kessela sekundy przed końcem regulaminowego czasu gry pozwoliło gościom na walkę o zwycięstwo w dogrywce.

Bramka Kessela

Nieoczekiwany zwrot akcji

Podbudowani zawodnicy Penguins przeważali przez cały czas dogrywki. W drugiej minucie padł nawet gol po akcji Bonino, jednak wcześniej odgwizdana kara Domiego anulowała trafienie centra Pens.

Rozegranie powerplaya przez podopiecznych Sullivana było dalekie od idealnego, co niestety zemściło się tuż po tym gdy siły na lodzie zostały wyrównane. Akcja skrzydłem Murphy’ego okazała się kluczowa dla całego spotkania, gdyż jego niepozorny strzał minął prawe ramię Fleury’ego przypieczętowując porażkę Penguins w Glendale 4:3.

 

Arizona Coyotes – Pittsburgh Penguins 4:3 OT (0:0, 2:1, 1:2 - 1:0)

Bramki i asysty: 27. Rieder, 29. Hanzal (Vrbata, Ekman-Larsson), 44. Hanzal (Ekman-Larsson, Domi), 65. C. Murphy (Burmistrov) – 26. Archibald (Fehr, Kühnhackl), 55. Archibald, 60. Kessel (Guentzel, Letang)

Arizona Coyotes: M. Smith (Domingue) – Schenn, Ekman-Larsson (A), Stone, Goligoski, C. Murphy, Connauton – Vrbata, Hanzal (A), Domi – J. McGinn, Burmistrov, Rieder – Doan (C), Dvorak, Perlini – White, Martinook, Crouse.

Pittsburgh Penguins: M.-A. Fleury (M. Murray) – Letang (A), Dumoulin, J. Schultz, Cole, Daley, Määttä – Guentzel, Crosby (C), Kunitz (A) – Kessel, Bonino, Cullen – Hörnqvist, Archibald, S. Wilson – Fehr, Rowney, Kühnhackl.

Komentarze