Raport meczowy

Pełen terminarz
NHL

Honda Center

Anaheim Ducks
NHL
4:7
Final Score
Pittsburgh Penguins
NHL

M44.: ANA - PIT 4:7 - Piękny comeback Pens!

Penguins przegrywali z Ducks już 3:0 aby ostatecznie wygrać spotkanie w Kalifornii 7:4! To najlepszy w tym sezonie comeback naszego zespołu. Hat-tricka zaliczył Guentzel, dwie bramki zdobył Pearson, a prócz tego do siatki trafiali Rust oraz Kessel. 

Niestety Penguins do meczu przystąpili znacznie osłabieni. Aston-Reese został wpisany na IR i nie zagra w najbliższym czasie, a Hornqvist ponownie walczy z objawami wstrząśnienia mózgu. Ich miejsca w składzie zajęli Grant i Wilson.

O pierwszej tercji fani Penguins wolą zapomnieć. Miała ona dla nas fatalny przebieg bowiem już po 13. minutach gry przegrywaliśmy 3:0, a jedną z bramek zdobył Daniel Sprong. Murray nie notował zbyt dobrego spotkania i wydawało się, że z takim wynikiem i taką grą ciężko będzie coś dzisiaj zdziałać Penguins. 

Pingwiny jednak musiały mieć srogie kazanie od Sullivana w przerwie meczu w szatni bowiem od drugiej tercji była to zupełnie inna drużyna. Pens ruszyli w pogoń, która równie szybko co trzy bramki Anaheim, doprowadziła do remisu.

Strzelanie rozpoczęło się już w pierwszej minucie kiedy to wygasała jedna z kar dla zawodników Ducks. Kessel podał wówczas na środek zza bramki do Małkina, a ten strzałem z pierwszego krążka nie dał szans Gibsonowi.

via GIPHY

Potem swoje show rozpoczął Guentzel. Kontaktowe trafienie Jake zanotował w 25. minucie meczu kiedy to Ducks stracili gumę w okolicach własnej tercji obronnej, Dumoulin podał pod bandę do Guentzela, a ten strzałem z nadgarstka wpakował gumę do siatki.

via GIPHY

W 32. minucie meczu Jake idealnie zastąpił Hornqvista przed bramką podczas gry w powerplay i dał nam już remis.

via GIPHY

NIestety w ostatnich minutach drugiej tercji Ducks ponownie znaleźli się na prowadzeniu za sprawą Silfverberg i Penguins do szatni zjeżdżali ponownie niezbyt w dobrych nastrojach. Strata do rywala wynosiła już jednak tylko jednego gola.

Trzecia tercja to lawina goli ze strony Penguins w ostatnich 10. minutach. Gdy wydawało się, że Ducks są na dobrej drodze aby przerwać serię porażek to w dwie minuty Pens odwrócili losy tego meczu. W 50. minucie Pearson z najbliższej odległości dobił strzał Małkina i po raz drugi w tym meczu mieliśmy remis.

via GIPHY

Zaledwie minutę później kapitalną indywidualną akcją popisał się Kessel. Phil pojechał za krążkiem do tercji ataku, odzyskał go, oszukał obrońcę Ducks i indywidualnie pokonał Gibsona. 5:4!

via GIPHY

W 57. minucie swoje drugie trafienie tego wieczora zanotował jeszcze Pearson, a w ostatnich minutach meczu do pustej bramki trafił Guentzel tym samym kompletując hattricka. Penguins wybronili się i zdołali zanotować dwa punkty na początek długiego tripu po zachodzie.

via GIPHY

Penguins do gry wracają już w sobotę. Tym razem czeka nas spotkanie z Los Angeles Kings. 

Anaheim Ducks  Pittsburgh Penguins 3:7 (3:0, 1:3, 0:4)

Bramki i asysty: 2. N. Ritchie (O. Kaše, Henrique), 8. Getzlaf (Cogliano), 13. Sprong (Rakell, Getzlaf), 35. Silfverberg (Henrique) – 21. Malkin (Kessel, Letang), 25. Guentzel (Dumoulin), 32. Guentzel (Kessel, Malkin), 50. Pearson (Malkin, Simon), 51. Kessel, 57. Pearson (Malkin, M. Pettersson), 60. Guentzel (Crosby)

Ducks: Gibson (Ch. Johnson) – H. Lindholm, Montour, Fowler, Manson (A), Ja. Larsson, Dotchin – Rakell, Getzlaf (C), Sprong – N. Ritchie, Henrique (A), O. Kaše – Cogliano, Kesler, Silfverberg – Gibbons, Rowney, Sherwood.

Penguins: M. Murray (DeSmith) – Dumoulin, Letang (A), Määttä, Oleksiak, M. Pettersson, J. Johnson – Guentzel, Crosby (C), Rust – Pearson, Malkin (A), Simon – Sheahan, Brassard, Kessel – D. Grant, Cullen, G. Wilson.

Komentarze